Kronika zdarzeń. Strażacy – ludzie, bez których nie czulibyśmy się bezpiecznie. Jak się okazuje, nie tylko my, ale także zwierzęta, które ratują z opresji. Ruszają na pomoc sarnom uwięzionym w ogrodzeniach, kotom, które nie wiedzą, jak zejść z drzewa, czy tak jak wczoraj – ptakom.
O godzinie 8.32 zastęp z JRG nr 2 w Nowym Sączu zadysponowany został do działań w Nowym Sączu na ulicę Zieloną. Jak się okazało, na wysokości około 10 metrów na łączeniu ściany z dachem, znajdował się uwięziony ptak.
,,Działania zastępu straży polegały na zabezpieczeniu ratowników w szelki ratownicze, sprawieniu drabiny w celu dostania się do ptaka i jego uwolnienie. Po uwolnieniu ptak odleciał. Działania strażaków trwały pół godziny” – relacjonuje st. bryg. Paweł Motyka, Komendant Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Czytaj także: Wyprawa do czasów naszych przodków. Gimnazjalista, który „nie włóczył się po szynkowniach”