Przewozili zakażonego koronawirusem z Krynicy-Zdroju, w Brzesku mieli wypadek

Przewozili zakażonego koronawirusem z Krynicy-Zdroju, w Brzesku mieli wypadek

Nowa karetka Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego z podstacji znajdującej się w Krynicy-Zdroju uczestniczyła we wczorajszym wypadku, do jakiego doszło w Brzesku – potwierdziła w rozmowie z naszą redakcją dyrektor pogotowia Bożena Hudzik. Ambulansem z Krynicy-Zdroju przewożony był do szpitala w Krakowie pacjent z koronawirusem. W zdarzeniu ucierpiał ratownik medyczny oraz dwie osoby z samochodu osobowego.

– Ratownik medyczny jest w stanie ogólnym dobrym – zapewnia dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego Bożena Hudzik.

Do zdarzenia doszło wczoraj (12 lipca) ok. godz. 11.30 na skrzyżowaniu ulicy Leśnej z Wiejską w Brzesku. Jak wyjaśnia asp. sztab. Ewelina Buda z Komendy Powiatowej Policji w Brzesku, na podstawie wstępnych ustaleń wynika, iż kierujący karetką pogotowia ratunkowego marki Mercedes, jadąc ul. Leśną, używając sygnałów uprzywilejowania, wjechał na skrzyżowanie z ul. Wiejską przy wyświetlanym sygnale czerwonym i zderzył się czołowo-bocznie z pojazdem marki Ford Mondeo.

– Okoliczności wypadku będą jednak szczegółowo wyjaśniane i weryfikowane podczas prowadzonego postępowania. Postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 177 § 1 kodeksu karnego (przyp. red. spowodowanie wypadku w ruchu) – wyjaśnia asp. sztab Buda.

Fordem Mondeo podróżowały dwie osoby dorosłe i dwójka dzieci. Wszyscy trafili do szpitala. Ranne zostały tylko osoby dorosłe. Karetką pogotowia ratunkowego podróżowały trzy osoby, w tym pacjent z koronawirusem. Obrażeń doznał wyłącznie ratownik medyczny. Obaj kierowcy byli trzeźwi. Jak się okazuje, ambulans był nowym nabytkiem sądeckiego pogotowia, który uroczyście przekazano mu cztery dni temu.

– Tak, to jedna z tych karetek, które otrzymaliśmy w ramach tarczy antykryzysowej. Ambulans był ubezpieczony. Robimy wszystko, żeby karetka wróciła z powrotem do jezdności, ale potrwa to chwilę, choćby ze względu na procedury związane z orzecznictwem biegłych – wyjaśnia dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego Bożena Hudzik.

W akcji ratunkowej udział brało pięć Zespołów Ratownictwa Medycznego, funkcjonariusze brzeskiej policji, druhowie z OSP Szczepanów oraz trzy zastępy strażaków z PSP Brzesko. Działania były utrudnione przez fakt, iż w ambulansie przebywała osoba z koronawirusem, a więc wszystkie zasady bezpieczeństwa i rygoru sanitarnego musiały zostać zachowane.

Fot. OSP Szczepanów 

Dwie nowe karetki dla podstacji pogotowia w Łącku i Krynicy

Reklama