Przetarg na budowę stadionu Sandecji zostanie unieważniony? KIO wykluczyła kolejnego wykonawcę

Przetarg na budowę stadionu Sandecji zostanie unieważniony? KIO wykluczyła kolejnego wykonawcę

Kolejny potencjalny wykonawca został wykluczony z przetargu na budowę stadionu Sandecji. Krajowa Izba Odwoławcza dziś wydała decyzję w tej sprawie. Czy postępowanie zostanie unieważnione? Jak mówi prezydent Ludomir Handzel, jest to prawdopodobne.

W styczniu z przetargu wykluczona została firma, której oferta była najtańsza, czyli Grand z Korzennej. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ. Wtedy wszystko wskazywało na to, że budową stadionu Sandecji zajmie się konsorcjum firm, którego liderem jest Grupa Blackbird z Nowego Sącza, a partnerami – Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowe ,,Kos” oraz firma Tamex Obiekty Sportowe. Ta przetargowa propozycja była na drugim miejscu. Warto zaznaczyć, że firmy te były wśród odwołujących się od pierwszego wyniku przetargu. Dziś jednak konsorcjum także zostało wykluczone z postępowania przetargowego. Tym razem wyrok zapadł w związku z odwołaniem złożonym przez Strabag Sp. z o.o. z siedzibą w Pruszkowie.

Jak poinformowała w korespondencji z naszą redakcją Katarzyna Prowadzisz, rzeczniczka Krajowej Izby Odwoławczej, w ustnym uzasadnieniu wyroku wskazano, że powodem wykluczenia konsorcjum jest podanie nieprawdziwych informacji w Jednolitym Europejskim Dokumencie Zamówienia.

– Wyżej wymieniony wykonawca wskazał w JEDZ, w odpowiedzi na pytanie „Czy wykonawca lub przedsiębiorstwo związane z wykonawcą doradzał instytucji zamawiającej lub podmiotowi zamawiającemu bądź był w inny sposób zaangażowany w przygotowanie postępowania o udzielenie zamówienia”, odpowiedź: „nie”,  natomiast złożył wykaz osób w celu wykazania spełnienia warunku udziału w  postępowaniu, w którym została podana osoba, która przygotowywało OPZ i PFU (red. opis przedmiotu zamówienia i program funkcjonalno-użytkowy) – przekazuje rzeczniczka.

Podczas dzisiejszego spotkania online z mieszkańcami prezydent Ludomir Handzel zapowiedział, że w związku z zaistniałą sytuacją komisja najprawdopodobniej zbierze się i unieważni postępowanie przetargowe. Jak zaznaczał, cały proces miałby się wtedy przedłużyć się o półtora do dwóch miesięcy.

– Dzisiaj dyrektor MOSIR-u pocieszał mnie, że jeżeli przez 50 lat nie było nowego stadionu to jeszcze dwa miesiące wytrzymamy. Najważniejsze żeby intencje były wdrożone w życie. Moje intencje są jasne, chcę wybudowania stadionu miejskiego i on na pewno powstanie. Mam nadzieję, że uda się zdążyć z podgrzewaną murawą oraz z tą niezbędną infrastrukturą przed następnym sezonem – komentował prezydent Handzel.

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama