– Jak rozstać się i podziękować człowiekowi, z którym spędziło się tyle lat, wydeptało tyle leśnych dróg i ścieżek… – zastanawiają się przedstawiciele Nadleśnictwa Nawojowa. Przez ponad 47 lat życie Krzysztofa Skraby związane było z lasem. Najpierw pracował jako gajowy, później podleśniczy, by w 1990 roku zostać leśniczym leśnictwa Roztoka Wielka. Tydzień temu przeszedł na emeryturę.

24 stycznia przedstawiciele Nadleśnictwa Nawojowa, w tym nadleśniczy Wojciech Kurzeja i emerytowany nadleśniczy Zbigniew Gryzło, podziękowali Krzysztofowi Skrabie za wieloletnią pracę. Jak zaznaczają, był zawsze zaangażowany i profesjonalny w tym, co robił. Cechowały go nieustanny uśmiech i życzliwość.

Jak przeliczyli, w lesie przepracował 17 220 dni. Od 2009 z pasją i radością doglądał wsiedlane ptaki, biorąc udział w programie „Reintrodukcji głuszca w Paśmie Jaworzyny Krynickiej”. Był też radnym gminy Łabowa.

– Pan Krzysiek był i jest doskonale znany wielu pokoleniom nawojowskich leśników oraz mieszkańcom okolicznych miejscowości. Większość z nich powie, że leśniczym był „od zawsze” – zaznaczają członkowie Nadleśnictwa Nawojowa. Złożyli też emerytowanemu leśniczemu życzenia na nowy etap jego życia.

Pod wpisem przedstawicieli Nadleśnictwa w mediach społecznościowych szybko pojawiło się sporo komentarzy. Internauci przede wszystkim życzyli panu Krzysztofowi zdrowia i zasłużonego odpoczynku na emeryturze.

„Leśnik z krwi i kości. Gratulacje”, „Nie wiem tylko jak długo wytrzymasz bez lasu, ale las na pewno będzie czekał na ciebie” – czytamy w komentarzach.

Wśród wpisów pojawił się także komentarz posła Edwarda Siarki. – Dziękuję za ofiarną służbę i budowanie potencjału LP. Dużo zdrowia – napisał polityk.

fot. Nadleśnictwo Nawojowa, Lasy Państwowe

Czytaj też: „Jak to tak teraz bez pana?”. Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Łabowej odszedł na emeryturę