Protest w Leluchowie po decyzji słowackiego rządu: ,,Nie zabierajcie ludziom pracy”, ,,Chcemy normalnie żyć”

Protest w Leluchowie po decyzji słowackiego rządu: ,,Nie zabierajcie ludziom pracy”, ,,Chcemy normalnie żyć”

protest w Leluchowie przeciwko zamknięciu granicy, transparent z napisem "nie zabierajcie ludziom pracy"

Przedsiębiorcy z Leluchowa i innych miejscowości znajdujących się na pograniczu polsko-słowackim pikietują na przejściu granicznym w Leluchowie. To odpowiedź na decyzję rządu słowackiego dotyczącą m.in. zamknięcia mniejszych przejść granicznych.

Od dzisiaj, 5 lipca, od godz. 19. Policja Graniczna Słowacji będzie prowadzić wobec osób wjeżdżających na terytorium Republiki Słowackiej, zarówno przez granice wewnętrzne jak i zewnętrzne, wzmożone kontrole pod kątem realizacji obowiązku przestrzegania obostrzeń sanitarnych (m.in. kontrola unijnych certyfikatów covid).

Co więcej, zamknięte zostaną szlaki drogowe i kolejowe na granicy polsko-słowackiej: Palota-Radoszyce, Nižná Polianka – Ożenna, Becherov – Konieczna, Kurov-Muszynka, Čirč-Leluchów, Lysá nad Dunajcom-Niedzica, Tatranská Javorina-Łysa Polana, Suchá Hora-Chochołów, Bobrov-Winiarczykówka, Novoť –Ujsoły.

To koniec 

Przedsiębiorcy mający swojej biznesy przy granicy, mówią wprost, zamknięcie przejść granicznych m.in. w Leluchowie oznacza dla nich koniec.

,,Pandemia spowodowała zamkniecie naszych granic w Leluchowie. Zamknięto biznesy i wysłano nas na przymusowy urlop w najgorszy sposób! Zamykając przejście betonowymi słupkami. W tym momencie każdy prowadzony tam biznes umarł. Pracownicy, pracodawcy – prywatni ludzie zostali pozbawieni prawa głosu. W momencie, w którym nie było zakazu handlu przygranicznego! Po długim czasie oczekiwania – w czerwcu 2021, bez żadnej informacji, betony zostały zdjęte a biznesy stopniowo otwierane, przy zasadach reżimu sanitarnego. Jeszcze dobrze nie stanęliśmy na nogach a już 05.07.2021 poniedziałek – nie minie równy miesiąc i tym razem chcą nas zamknąć!” – bulwersują się przedsiębiorcy z Leluchowa, właściciele jednego z tamtejszych sklepów.

Czego żądają? Chcą jedynie pracować, normalnie żyć i zapewnić byt swoim rodzinom oraz pracownikom zatrudnionym w ich firmach. Jak zaznaczają, nie ma takiego prawa, które mówi o całkowitym zamknięciu granic betonem.

,,Prawo mówi jasno – kontrola sanitarno-epidemiologiczna! Nie – całkowite zamkniecie ! Mamy rodziny, które musimy utrzymać, siebie i własne biznesy – które umierają! Nie zgadzamy się na zamkniecie” – podkreślają przedsiębiorcy.

Protest rozpoczął się o godzinie 15.00 na przejściu granicznym w Leluchowie. Na banerach widnieją hasła w języku polskim i słowackim.

Komentarz burmistrza Jana Golby:

To zaskakująca decyzja słowackich władz. Przez to przejście przyjeżdża do Polski wielu Słowaków i wielu Polaków wyjeżdża do Słowacji i dalej. Na tym przejściu prowadzą działalność handlową Polacy i Słowacy, utrzymując swoje rodziny tylko z tej pracy. Po raz kolejny, tym razem z zaskoczenia, zostali pozbawieni swoich miejsc pracy akurat w momencie, kiedy liczba zachorowań na Covid jest bardzo niska, a ludzie myśleli, że odetchną od pandemii. Nie rozumieją tej decyzji Słowacy i Polacy. Czy Covid jest niebezpieczny tylko na niektórych przejściach granicznych, a na innych już nie? O co tu chodzi? Ja też tej decyzji nie rozumiem. Rozumiem jednak doskonale Polaków i Słowaków protestujących na przejściach granicznych w Leluchowie i Łysej Polanie. Oczekujemy na pilną interwencję naszego Rządu w tej sprawie. Razem z moimi przyjaciółmi ze Słowacji oczekujemy na zmianę decyzji przez Rząd Słowacji. Mam nadzieję, że moje słowackie Koleżanki i Koledzy z Bardejova, Starej Lubovni, Lipan, Sabinova poprą mnie w tych działaniach.

Więcej informacji o podróżowaniu na Słowację na stronach: Ministerstwa Spraw Zagranicznych  https://www.gov.pl/web/dyplomacja/slowacja  oraz  https://www.gov.pl/web/slowacja/zasady-zwolnienia-z-kwarantanny

Fot. StylowiONI

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama