Prezydent ma pomysł jak ratować miejsca pracy w sądeckim MPK. Proponuje przełożyć 4 miliony ze „skarbonki” oświatowej

Prezydent ma pomysł jak ratować miejsca pracy w sądeckim MPK. Proponuje przełożyć 4 miliony ze „skarbonki” oświatowej

Ująć 4 miliony z budżetu sądeckiej oświaty i dołożyć MPK – taką propozycję przedstawił dzisiaj podczas konferencji prasowej w nowosądeckim MPK prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel. Aby zrealizować ten pomysł, konieczna jest zmiana w budżecie.

– Spotykamy się w siedzibie jednej z kluczowych spółek miasta. To także miejsce pracy dla wielu sądeczan – mówił Ludomir Handzel. – Złożyłem dzisiaj poprawkę do budżetu, która ściąga z wydatków bieżących, z działu oświata i wychowanie stosowną kwotę i proponuję przeznaczyć te pieniądze dla MPK. Chodzi o 4 mln zł, czyli tyle, ile zostało zabrane poprawką budżetową radnej Teresy Cabały. Jeżeli jednak na najbliższej sesji nie zostaną podjęte właściwe decyzje, to będzie musiał zostać wdrożony plan głębokiej restrukturyzacji spółki. Trzeba będzie znaleźć te pieniądze w kosztach działania MPK. Byłoby to bardzo bolesne, bo wiele miejsc pracy zostałoby zlikwidowanych, podobnie linie autobusowe. Jako prezydent miasta nie mogę się na to zgodzić. Chcę, aby polityka była jak najdalej od Nowego Sącza, a tym bardziej od spółek komunalnych i od miejsc pracy.

Handzel zwracając się do przewodniczącego NSZZ Solidarność w MPK wyraził nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu załoga spółki ma szansę spać spokojnie:

Nie wyobrażam sobie, aby nie znalazło się 12 radnych gotowych poprzeć tę poprawkę na wtorkowej sesji. Mam nadzieję, że załoga będzie mogła od środy spać spokojnie, że wszystkie miejsca pracy są bezpieczne. Ludzie z MPK pokazali determinację, bezsensowność działań politycznych niektórych radnych. Dzięki tej poprawce, o ile będzie przyjęta, do końca roku będzie stabilizacja w firmie. Czekamy na decyzję Rady Miasta.

Przewodniczący NSZZ Solidardność Wojciech Zygmunt dziękował.

Załoga będzie jutro czekała na decyzję Rady Miasta. Myślę, że pracownicy MPK nie będą musieli martwić się o miejsca pracy, że wrócimy do normalnej pracy w spółce – mówił.

Zapewniam wszystkich nauczycieli, iż nie wpłynie to w żaden sposób na sprawy wynagrodzeń w sądeckiej oświacie i na stabilność funkcjonowania szkół. Jestem przekonany, że w ciągu kilku miesięcy wskażemy źródła sfinansowania tej „dziury”, która powstała. Będziemy szukać oszczędności w funkcjonowaniu Urzędu Miasta, wygospodarujemy te pieniądze w inny sposób. Z mojej strony jest zapewnienie bezpieczeństwa dla sądeckiej oświaty – dodał Ludomir Handzel.

Reklama