Prezes Sandecji nie owija w bawełnę: „To nasza strategia”

Prezes Sandecji nie owija w bawełnę: „To nasza strategia”

W najbliższy piątek o godz. 20 piłkarze Sandecji Nowy Sącz rozegrają swój pierwszy mecz w Fortuna 1 Lidze. Ich rywalem w Chojnicach będzie tamtejsza Chojniczanka, trzecia siła ub. sezonu na zapleczu ekstraklasy.

Kadra nowosądeckiego pierwszoligowca jest już właściwie zamknięta. W porównaniu do ostatnich rozgrywek została odmieniona, odmłodzona. Klub z Kilińskiego pozyskał kilku nowych piłkarzy, przeważnie młodych Polaków, nie zabrakło również wychowanków. Jak się okazuje nie było w tym przypadku.

To nasza świadoma strategia – przyznaje prezes klubu z miasta nad Dunajcem Tomasz Michałowski.

Chodziło nam o to, by piłkarze, których pozyskamy, identyfikowali się z naszym klubem, z kibicami Sandecji.

Stąd powroty czterech naszych wychowanków: Sebastiana Szczepańskiego, Szymona Kuźmy, Marka Kozioła czy Michała Szeligi (powrót z wypożyczenia do drugoligowego Rozwoju Katowice – przyp. red.). Liczymy na to, że wniosą do zespołu powiew świeżości. Jest także Szymon Tokarz, z rezerw klubu, który również otrzyma szansę.

– Mamy teraz w zespole taką mieszankę doświadczenia i młodości. Zasilili nas również ograni w ekstraklasie Damian Chmiel czy Paweł Kapsa.

Czytaj również: Poniedziałkowy trening Sandecji z reprezentantem kraju. Będzie kolejny transfer? [Zdjęcia]

Prezes Michałowski cieszy się ponadto z przedłużenia współpracy z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Nowym Sączu.

Nasza współpraca trwa dalej. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego faktu. Dla nas to same plusy. Mowa nie tylko o możliwości treningów na tamtejszych obiektach, ale również np. o kwestii monitorowania stanu zdrowia naszych zawodników w tamtejszym instytucie – podsumowuje.

Odwiedź konto autora na Twitterze!

Fot. R.Szurek

Reklama