Takiego finału Pannonica Folk Festival nikt się nie spodziewał. Sądeczanka Paulina Szymczyk powiedziała ,,Tak” Dawidowi Stolarczykowi. Było omdlenie, chwile grozy, nosze, Ratownicy Medyczni i zaręczyny z bukietem krwisto-czerwonych róż w tle.
Paulina pochodzi z Białej Niżnej, dwa lata temu wyjechała do Dawida, do Francji. Chłopak był już tam od pięciu lat. Miłość jak z bajki. Żyją razem na Lazurowym Wybrzeżu we Francji. Do Polski wrócili kilka dni temu. Jeszcze długo po zaręczynach z emocji drżały jej ręce. Oświadczyn na Pannonice się zupełnie nie spodziewała.
Pomysł na taki sposób poproszenia o rękę wybranki serca zrodził się przedwczoraj na Pannonice. Dawid poprosił ochroniarzy, by wpuścili go na scenę. Chciał wejść i po prostu oświadczyć się ukochanej. W akcję wkroczyli Nowosądeccy Ratownicy Medyczni, ochroniarze z firmy Sokół i przyjaciele pary. Natychmiast powstał scenariusz.
Nastał finałowy dzień festiwalu. Dawid powtarzał dziewczynie, że źle się czuje. Na scenie kończyła swój koncert grupa Fanfare Ciocărlia, pochodząca z północno-wschodniej Rumunii. Stało się, chłopak zemdlał. Na pomoc ruszyli Ratownicy Medyczni z Nowego Sącza. Zabrali go na nosze i zanieśli pod scenę.
Paulina mocno się martwiła o swojego ukochanego, jednak jeden z ratowników był przy niej i zapewniał, że sytuacja jest opanowana. Dawid pojawił się na scenie, zaprosił dziewczynę do siebie i uklęknął przed nią, zapewniając, że już do końca życia chce budzić się obok niej. Czy zostaniesz moją żoną?
Tak! Odrzekła wzruszona Paulina, wtulając się w ukochanego. Niejedna łza się w oku zakręciła, widząc tę wzruszającą chwilę.
Świeżo upieczonym narzeczonym życzymy mnóstwo szczęścia, miłości i równie pięknych i zaskakujących chwil, co dzisiejsza!
Niebawem u nas podsumowanie Pannoniki i wyznanie ,,na gorąco” Macieja Szajkowskiego, zaraz po zgaszeniu świateł na scenie.
Fot. Natalia Sekuła, arch. prywatne pary