Poseł Mularczyk odwołany przez premiera z dwóch rad. ,,Działanie ślepych noży…”

Poseł Mularczyk odwołany przez premiera z dwóch rad. ,,Działanie ślepych noży…”

Premier Donald Tusk podjął decyzję o odwołaniu członków kilku rad, w tym posła Arkadiusza Mularczyka z Rady Instytutu Zachodniego i Rady Instytutu Strat Wojennych. – Działania ślepych noży, tną równo z trawą, nie patrząc, czego dotyczy dana rada, kto jest jej członkiem, jest to bezmyślne. Odwołują naukowców i ekspertów, którzy nie byli związani z polityką – skomentował w rozmowie z naszą redakcją poseł Arkadiusz Mularczyk.

Instytut Zachodni jest następcą istniejącego od 1945 Instytutu Zachodniego – Instytutu Naukowo-Badawczego im. Zygmunta Wojciechowskiego. Zajmuje się sprawdzaniem i analizą sytuacji politycznej, społecznej i prawnej w Niemczech. Jego zadaniem jest także śledzenie stosunków polsko-niemieckich oraz procesów w Unii Europejskiej. Głównym celem organu jest prowadzenie badań naukowych oraz przygotowywanie analiz, raportów, ekspertyz i studiów prognostycznych na potrzeby organów władzy publicznej w Polsce. Nadzór nad nim sprawuje premier.

15 maja ubiegłego roku Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki powołał do składu rady Konrada Wnęka, który został przewodniczącym, Szymona Szynkowskiego vel Sęka, jako przedstawiciela ministra gospodarki oraz reprezentanta ministra spraw zagranicznych Arkadiusza Mularczyka. Poseł był także szefem Rady Instytutu Strat Wojennych. Zespół zajmował się reparacjami, odszkodowaniem i zadośćuczynieniem należytym Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej. Polska domaga się 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych oraz zrekompensowania szkód materialnych i niematerialnych od Niemiec.

Premier Donald Tusk odwołał wszystkich członków rad: Instytutu Strat Wojennych, Instytutu De Republica, Instytutu Europy Środkowej, Instytutu Pokolenia i Instytutu Zachodniego.

– Działania, które są podejmowane przez Donalda Tuska, czy szefa jego kancelarii, sprawiają wrażenie dosyć chaotycznych, ponieważ bez zapoznania się z ludźmi, którzy pracowali w radach, w tym naukowcami, ekspertami, analitykami zajmującymi się między innymi analizą sytuacji politycznej w Niemczech, wszystkich odwołał. To sprawia wrażenie vendetty. Jednym ruchem wyrzucił cały dorobek ludzi, którzy prowadzili działalność służącą państwu i nie mówię o sobie, a o profesorach i naukowcach – komentuje w rozmowie z naszą redakcją poseł Arkadiusz Mularczyk.

,,Ślepe noże”

Parlamentarzysta szczególnie krytycznie ocenił odwołanie naukowców, którzy przygotowywali raport o stratach wojennych. Jak przypomniał, 14 września 2022 roku niemal cała Platforma Obywatelska, ale też wielu posłów Lewicy i Trzeciej Drogi, głosowało za uchwałą Sejmu wzywającą rząd Niemiec do uregulowania kwestii reparacji w stosunkach polsko-niemieckich. Pokłosiem tego było wystosowanie noty dyplomatycznej do rządu Niemiec.

– Teraz zmiana zdania… To są działania ślepych noży, tną równo z trawą, nie patrząc, czego dotyczy dana rada, kto jest jej członkiem, jest to bezmyślne. Odwołują naukowców i ekspertów, którzy nie byli związani z polityką – skwitował w rozmowie z naszą redakcją poseł Arkadiusz Mularczyk.

Czytaj także: 54 centymetry szczęścia. Wiktoria zawitała na świat minutę po północy

Fot. Adrian Maraś 

Reklama