Poprawiła swoją datę urodzenia, by wcześniej przejść na emeryturę. Pracowała 40 lat jako emerytka!

Poprawiła swoją datę urodzenia, by wcześniej przejść na emeryturę. Pracowała 40 lat jako emerytka!

Jeśli marzysz o wcześniejszej emeryturze, ten tekst nie jest dla ciebie. Wielu ludzi chce pracować jeszcze po przejściu na emeryturę, choć marzyli o wcześniejszej. Nikt jednak nie pobije rekordu Weroniki Danilewskiej, która mając 100 lat pracowała jeszcze w swoim kiosku „Ruchu” przy Alejach Batorego w Nowym Sączu. Najstarsza kioskarka świata była czynna zawodowo 40 lat po przejściu na emeryturę!

Urodziła się 7 sierpnia 1890 r., czyli 133 lata temu w Janowcu Lubelskim. Koleje losu i dziejowe burze sprawiły, że po okresie życia we Lwowie i na polskich kresach, Weronika Danilewska wraz z mężem po wojnie zamieszkała w Nowym Sączu. Jeszcze w latach 50. XX wieku została wdową. 7 sierpnia 1995 r. przed jej kioskiem przy Alejach Batorego (mieszkała w bloku obok) odbyła się huczna uroczystość z okazji jej 105. urodzin. Przed najsłynniejszym sądeckim kioskiem zagrała Orkiestra Reprezentacyjna Straży Granicznej, życzenia jubilatce złożyli widoczni na zdjęciu: prezydent Nowego Sącza Jerzy Gwiżdż, senator Krzysztof Pawłowski, dyrektor sądeckiego „Ruchu” Władysław Sołtys, a z kwiatami stoi ówczesna wiceprzewodnicząca Rady Miasta i przyjaciółka „Babci” Danilewskiej Bożena Jawor. Okolicznościowy list nadesłał również premier Józef Oleksy. Weronika „Babcia” Danilewska zmarła rok później 6 czerwca 1996 r.

Wiele lat później pewien dobry znajomy sądeckiej kioskarki ujawnił ciekawostkę dotyczącą jej wieku. Anegdota została odnotowana w książce „Abecadło sądeckie”, ale absolutnie nie podważa legendy słynnej „Babci”:

(…) Co jednak najważniejsze, tytułu najstarszej kioskarki świata nie odbierze jej nawet drobna korekta w legendzie. W rzeczywistości ponoć Weronika Danilewska była o dwa lata młodsza. Różnica wzięła się stąd, iż w młodości – wybiegając myślami daleko do przodu – przy jakiejś okazji poprawiła w dokumentach swoją datę urodzenia. Intencją jaka nią wówczas kierowała, była chęć… wcześniejszego przejścia na emeryturę właśnie! Paradoks tej sytuacji polegał na tym, że przecież „Babcia” Danilewska pracowała jeszcze przez czterdzieści lat po osiągnięciu wieku emerytalnego! (…)”

Czytaj również: https://www.dts24.pl/babcia-weronika/

Reklama