Policyjny pościg ulicami Nowego Sącza. Kompletnie pijany złodziej taranował jadące pojazdy

Policyjny pościg ulicami Nowego Sącza. Kompletnie pijany złodziej taranował jadące pojazdy

seniorzy, oszustwa

W Nowym Sączu na ulicy Węgierskiej rozegrał się scenariusz rodem z filmu akcji. 33-letni mężczyzna jechał Volkswagenem Golfem mając 3,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. To co działo gdy próbowano go zatrzymać, mrozi krew w żyłach. 

– Kilkanaście minut po godzinie 16 (22 lutego br.) do Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu wpłynęło zgłoszenie, że ulicą Węgierską porusza się auto, którego kierowca prawdopodobnie znajduje się pod wpływem alkoholu. We wskazany rejon natychmiast skierowano zmotoryzowany patrol Policji. Funkcjonariusze bez trudu zauważyli pojazd odpowiadający opisowi – relacjonuje Aneta Izworska z KMP w Nowym Sączu.

Policyjny pościg ulicami Nowego Sącza

Samochód poruszał się niemal całą szerokością drogi – zygzakiem. Miał uszkodzony przedni zderzak i nie posiadał tablic rejestracyjnych. Do akcji wkroczyli policjanci. Używając sygnałów dźwiękowych, próbowali zatrzymać kierowcę do kontroli drogowej. Ten jednak ani myślał gasić silnik. Na widok radiowozu, przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku ulicy Piramowicza. Rozpoczął się wyścig. Rozpędzony Volkswagen uszkodził dwa inne pojazdy, które znajdowały się na przeciwnym pasie ruchu i gwałtowanie zahamował.

– Zahamował tak gwałtownie, że jadący za nim radiowóz zmuszony do ostrego hamowania otarł się o pojazd marki Jeep. Policjanci używając siły fizycznej wyciągnęli z Golfa kierowcę oraz dwóch pasażerów. W zatrzymaniu mężczyzn brał udział także kierowca jeepa, który jak się okazało – jest funkcjonariuszem Karpackiego Oddziału Straży Granicznej – informuje Aneta Izworska z zespołu ds. komunikacji społecznej w KMP w Nowym Sączu.

Ukradł samochód i jechał kompletnie pijany 

Zarówno od kierowcy, jak i od pasażerów już na odległość można było wyczuć alkohol. Okazało się, że 33-letni kierowca miał 3,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany w sądeckiej komendzie, jego koledzy trafili do izby wytrzeźwień.

Wkrótce śledczy ustalili, że samochód, którym poruszał się pijany kierowca, był przez niego skradziony. Co za tym idzie,  33-letni sądeczanin usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem (art. 279 §1 Kodeksu karnego), prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości (art. 178a § 1 kk) i niezatrzymania się do kontroli drogowej (art. 178b kk).

To nie koniec konsekwencji, jakie na niego czekają. Odpowie również za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym w stanie nietrzeźwości (wykroczenie z art. 86 § 2 Kodeksu wykroczeń).

– W związku z powyższym policjanci zatrzymali 33-latkowi prawo jazdy. Za popełnione czyny mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia. Prokurator Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji i zakazu opuszczania kraju – wyjaśnia nowosądecka Policja.

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama