Ubiegły tydzień limanowscy policjanci podsumowali aż czterema przypadkami przyłapania nietrzeźwych kierowców. Wszyscy mężczyźni byli w zbliżonym wieku i z podobną ilością alkoholu w organizmie. Rekordzista miał 2,1 promila.
W minionym tygodniu limanowscy policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego mieli pełne ręce roboty:
5 lutego (poniedziałek) w godzinach porannych w miejscowości Zbludza zatrzymali 33-letniego mężczyznę. Badanie wykazało, że w jego organizmie znajdowało się 1,5 promila alkoholu. Ponadto kierowca posiadał decyzję o cofnięciu uprawnień do poruszania się pojazdem.
9 lutego (piątek) tym razem wieczorem policjanci zostali skierowani do Mszany Dolnej. Tam zatrzymali 36-latka, który z 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał przyjechać do sklepu. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy i zabrano do policyjnego aresztu.
10 lutego (sobota) w godzinach porannych w Wilczycach funkcjonariusze zatrzymali pijanego 38-latka, który na motorowerze wiózł pasażera bez kasku. Alkomat wykazał 2 promile. Dodatkowo okazało się, że zatrzymany posiadał decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami.
11 lutego (niedziela) w Limanowej pobity został niechlubny rekord. Badanie zatrzymanego do kontroli 36-latka wykazało 2,1 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Funkcjonariusze zatrzymali jego prawo jazdy.
,,Policjanci przypominają, że poza karą pieniężną i pozbawienia wolności, 14 marca 2024 r. wchodzą w życie przepisy o konfiskacie pojazdów nietrzeźwym kierowcom (jeżeli poziom alkoholu we krwi przekracza 1,5 promila)” czytamy w komunikacie KPP Limanowa.
fot. arch. dts24
Czytaj też: Nowy Sącz. 57-latek zatrzymany, usłyszał już zarzuty [ZDJĘCIA]