O sposobach oszustw metodą ,,na wnuczka”, czy ,,na policjanta” pisaliśmy na naszych łamach niejednokrotnie. Zazwyczaj na tym informacje się kończyły, przestępcy zabierali łup, znikali bez śladu, tak samo jak nadzieja na odzyskanie pieniędzy. Jest jednak światełko w tunelu, bowiem po sąsiedzku, w powiecie nowotarskim, tajemniczy oszust został złapany i trafił do aresztu. Wcześniej seniorka przechytrzyła go  pociętymi gazetami.

Jak informuje prokurator Justyna Rataj-Mykietyn, rzeczniczka nowosądeckiej prokuratury okręgowej, na wniosek Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu, miejscowy Sąd Rejonowy zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy wobec 35-letniego mężczyzny podejrzanego o współudział w oszustwach metodą określaną „na policjanta”. Sprawcy usiłowali wyłudzić w ten sposób blisko 114 tys. złotych oraz biżuterię o wartości 50 tys. złotych.

,,Sprawcy, przedstawiając się za funkcjonariuszy Policji,  telefonicznie poinformowali mieszkankę powiatu nowotarskiego, że padła ofiarą oszustwa, w związku z czym polecili jej przekazanie pieniędzy oraz drogocennej biżuterii celem zabezpieczenia majątku. 80-letnia kobieta zorientowała się, że jest to próba wyłudzenia, a o sprawie powiadomiła funkcjonariuszy miejscowej Komendy” – opisuje okoliczności sprawy prokurator Justyna Rataj-Mykietyn.

Kiedy jeden z oszustów przyszedł po pieniądze, w reklamówce zawieszonej na ogrodzeniu, zgodnie z podaną przez siebie instrukcją, znalazł spakowane przez seniorkę pocięte gazety. Mężczyzna został przyłapany na gorącym uczynku, bowiem funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu już na niego czekali. Przestępca usłyszał zarzut usiłowania oszustwa wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami oraz posiadania środków odurzających.