Pogrzeb Matyldy będzie kolorowy, bo w życie najbliższych wprowadziła wiele barw

Pogrzeb Matyldy będzie kolorowy, bo w życie najbliższych wprowadziła wiele barw

Matylda

Rodzice Matyldy Różak wrócili już do Polski. Do USA lecieli z nadzieją na przepustkę córeczki do życia. Niestety, z powrotem swoją maleńką miłość przywieźli w urnie… W czwartek bliscy po raz ostatni pożegnają dziewczynkę.

Pogrzeb Matyldzi odbędzie się w czwartek (23 czerwca) w Poznaniu, gdzie mieszkają rodzice małej wojowniczki.

Bardzo Was prosimy o kolorowe stroje. Nie czarne! Pożegnajmy ją w takich kolorach, jakie wprowadziła do naszego życia – apelują Ola i Mariusz.

Msza święta odprawiona zostanie o godzinie 13:00 w kościele pw. św. Matki Teresy z Kalkuty przy ulicy Mostowej. Następnie kondukt pogrzebowy uda się na Nowy Cmentarz Głuszyna przy ulicy Daszewickiej.

Nie myśleliśmy, że pakowanie i opuszczanie tego miejsca będzie dla nas aż tak ciężkie. Mamy wrażenie jakbyśmy ją tutaj zostawili, Naszą Kochaną córeczkę. Są łzy. Wielki smutek. Pustka. Pęknięte serce. Zamiast trzymać Matyldzię w rękach, tak jak było przy wylocie, trzymam ją na kolanie w małej urnie… – pisali rodzice Matyldy 16 czerwca, wracając do Polski.

Przypomnijmy, że Matylda urodziła się w lipcu 2021 roku z ciężką wadą serca – atrezją tętnicy płucnej typu IV. Wtedy rozpoczęła się walka o jej życie. Jedyną nadzieją była niewyobrażalnie kosztowna operacja w Stanford w USA. Jak pisaliśmy TUTAJ, dziewczynka przeszła ją 31 maja. Początkowo wydawało się, że interwencja chirurgiczna przebiegła pomyślnie. Później jednak wystąpiły problemy z płucami i Matylda została podłączona do urządzenia o nazwie ECMO. Niestety, ostatecznie przegrała tę walkę…

Więcej na temat Matyldy Różak, jej choroby oraz walki o zebranie ogromnej kwoty, w którą zaangażowali się mieszkańcy Sądecczyzny oraz innych części Polski i świata znajdziesz TUTAJ.

Reklama