Aż 34 strażaków walczyło wczoraj (25 marca) z pożarem do jakiego doszło około godziny 4. w Piwniczej-Zdroju w Suchej Dolinie. Płomieniami objęty był cały garaż, który znajdował się w sąsiedztwie domu i budynku gospodarczego. Przed przyjazdem ratowników, mieszkańcy własnymi siłami próbowali ugasić ogień, polewając wodą ścianę drewnianego budynku.
– Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podaniu prądu wody w obronie na budynek mieszkalny oraz gospodarczy. Drugi został użyty w natarciu na palący się garaż. Na poddasze budynku mieszkalnego wprowadzono dwie roty ratowników w sprzęcie ochrony dróg oddechowych. Mieli także linie gaśnicze. Po zlokalizowaniu pożaru przystąpiono do prac rozbiórkowych, wyniesiono spalony sprzęt, przerzucono pozostałości po pożarze i dokładnie przelano wodą, eliminując ryzyko ponownego zapalenia – relacjonują strażacy PSP w Nowym Sączu.
Na miejsce przybyła także załoga karetki Pogotowia Ratunkowego, ponieważ starsza kobieta źle się poczuła. Po przebadaniu pozostała w domu. Strażacy po zakończeniu działań gaśniczych sprawdzili budynki kamerami termowizyjnymi.
– Wodę do gaszenia pożaru dowożono z pobliskiego zbiornika przeciwpożarowego Hotelu SKI oraz z punktu czerpania usytuowanego na cieku wodnym. Po zakończeniu działań przez zastępy z JRG, przez godzinę teren pogorzeliska nadzorował zastęp z OSP Kosarzyska . Działania ratowniczo-gaśnicze prowadzone przez 11 zastępów i 34 strażaków trwały trzy i pól godziny. Przyczyna pożaru jest nieustalona. W działaniach brały udział: OSP Piwniczna Zdrój, OSP Kosarzyska; OSP Moszczenica Wyżna; OSP Gołkowice Górne; OSP Piwniczna Zdrój – dodają strażacy PSP.
Fot. PSP Nowy Sącz