Samochód osobowy wypadł z drogi i zaczął się palić. Kierowca jednak nie ratował swojego auta – zostawił je i oddalił się z miejsca zdarzenia. Sytuacja ta miała miejsce w niedzielę (27 lutego) około godziny 21:30 w Piorunce w gminie Krynica-Zdrój.
Do działań zadysponowani zostali strażacy z JRG w Krynicy Zdroju, OSP Berest, OSP Czyrna oraz OSP Piorunka. Obecna na miejscu zdarzenia osoba poinformowała ich, że kierowca się oddalił.
– Pierwszy na miejsce przybył zastęp z OSP Piorunka, którego strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz podali proszek z gaśnic proszkowych na palący się samochód. Po dojeździe zastępu OSP Berest podano dodatkowo prąd piany ciężkiej oraz rozpoczęto poszukiwania kierowcy w najbliższej okolicy – relacjonują funkcjonariusze PSP w Nowym Sączu.
Strażacy i policjanci przeszukali teren w promieniu około 300 metrów, jednak nie przyniosło to żadnych efektów. Dopiero działania operacyjne policji pozwoliły na ustalenie danych kierowcy i miejsca jego pobytu,
fot. PSP w Nowym Sączu
Czytaj też: Prąd. Wyłączenia w naszym regionie w przyszłym tygodniu