Był czwartek 3 maja – 23. kolejka czwartej ligi grupy małopolskiej wschodniej. Naprzeciw siebie w hicie tej serii gier miały stanąć Sandecja II Nowy Sącz i Barciczanka Barcice.
Tymczasem piłkarze z Barcic… zastrajkowali i nie dotarli na mecz (nie stawili się na przedmeczową zbiórkę – przyp. red.). Powodem miało być obcięcie zawodnikom przez prezesa klubu zarobków za kwiecień. To właśnie w tym miesiącu Barciczanka doznała dość bolesnej porażki z Popradem Muszyna 0:2.
– Wypraliśmy brudy we własnym gronie – mówi Dobremu Tygodnikowi Sądeckiemu trener zespołu Tomasz Szczepański.
– Wracamy do gry. Przed nami dużo meczów, by wszystko naprawić. Mam nadzieję, że pokażemy charakter – dodaje szkoleniowiec.
Barciczanka zagra w środę z Glinikiem Gorlice (godz. 18).
Odwiedź konto autora na Twitterze!
Fot. Sandecja.pl