GKS Jastrzębie – Sandecja Nowy Sącz 1:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Daniel Szczepan (27), 1:1 Dawid Szufryn (36-głową), 1:2 Maciej Małkowski (71-karny).
Żółte kartki: Kamil Szymura, Patryk Skórecki – Dawid Szufryn, Maciej Małkowski. Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Mecz bez udziału publiczności.
Sandecja: Daniel Bielica – Michal Piter-Bućko, Dawid Szufryn, Marcin Flis – Dominik Kun, Adrian Danek, Damian Chmiel, Radosław Kanach, Maciej Małkowski (72. Michał Walski) – Mateusz Klichowicz, (83. Mariusz Gabrych), Maciej Korzym (90. Kamil Ogorzały).
– Należy się spory szacunek moim chłopakom, że w tych trudnych warunkach (upał) wytrzymali tempo, grali do końca. W efekcie z bardzo trudnego terenu wywozimy trzy punkty. Mecz może był wyrównany, ale to my zadaliśmy ten ostateczny cios – powiedział też po spotkaniu trener Kafarski.
W 27 minucie gospodarze po składnej akcji uzyskali prowadzenie. Jeszcze przed przerwą Dawid Szufryn w zamieszaniu pod bramką Jastrzębia doprowadził do remisu.
Przy uderzeniu głową sądecki obrońca doznał urazu. Na szczęście dotrwał do końca meczu.
Decydująca o losach spotkaniach akcja miała miejsce w 71. minucie. Po zagraniu piłki ręką przez Michała Bojdysa (GKS) sędzia zarządził rzut karnym. Maciej Małkowski pewnie zmylił bramkarza (Mariusza Pawełka) i umieścił piłkę w siatce.
Po 25. kolejce spotkań Sandecja w tabeli pierwszej ligi zajmuje siódme miejsce z dorobkiem 35 punktów. Do miejsca barażowego (szóstego) brakuje jej tylko jednego punktu!
zdjęcie: http://sandecja.pl/
