Pannonica: Legendy muzyki etnicznej i bałkańskiej nadciągają!

Wielkimi krokami zbliża się jedno z największych muzycznych wydarzeń w tej części Polski, a może i Europy. Już wkrótce do Barcic w gminie Stary Sącz zjadą tłumy głodne muzyki i jedynej w swoim rodzaju atmosfery. Ze sceny zlokalizowanej w samym sercu nadpopradzkich krzaków zabrzmią bałkańskie i etniczne rytmy.

Pannonica Festival potrwa od czwartku (29 sierpnia) do soboty (31 sierpnia). Większość uczestników rozrastającej się z roku na rok imprezy z niecierpliwością wyczekuje wieści o kolejnej edycji zaraz po zakończeniu poprzedniej. Niezwykła energia i gorące muzyczne rytmy na długo pozostają w sercu i głowie każdego z członków wielkiej pannonikowej rodziny.

Tegoroczna, siódma już odsłona festiwalu określana jest mianem ,,The Legendary” ze względu na rekordową ilość muzycznych ,,legend”, które pojawią się na estradzie.

– Legendarny jest Goran Bregović, ale też legendarna jest bułgarska grupa śpiewacza ,,Bulgarian Voices Angelite”; już w latach 90-tych odnosząca światowe sukcesy i dwukrotnie nominowana do nagrody Grammy. Do legend z pewnością trzeba zaliczyć słynnego serbskiego instrumentalistę Borę Dugića – mistrza fruli oraz macedoński Brass Band Kočani Orkestar znany ze współpracy z Zachem Condonem (Beirut) i z rekordowej liczby coverów swoich największych hitów, z których jeden „Siki Siki Baba” został użyty do oprawy muzycznej hollywoodzkiego hitu – filmu ,,Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej” – tłumaczy Wojciech Knapik, dyrektor festiwalu.

Jak dodaje Urszula Nowak, członkini rady programowej festiwalu, od początku ideą wydarzenia było ukazanie wielokulturowego fragmentu świata południowego-wschodu i środka Europy poprzez zmysłową i energiczną muzykę.

– W tym roku, nie bez burzliwych dyskusji, zaprosiliśmy do udziału w festiwalu gwiazdy, które zbudowały legendę o muzyce – nazwijmy ją ,,bałkańskiej”. Mam poczucie, że moja przygoda z muzyką Panonii zaczęła się zupełnie gdzie indziej, w miejscu, w którym najważniejsza była muzyka korzeni, jej naturalność, czasem szlachetna niedoskonałość, sekundy, kwinty i kolejne ósemki na pięciolinii, ale bez cienia kokieterii – gdyby nie Goran Bregović, Kocani Orkestar, czy Bulgarian Voices, nigdy nie udałoby się tak szeroko opowiedzieć światu tej pięknej i wciągającej historii – mówi Urszula Nowak.

Wioska festiwalowa

Tradycyjnie w wiosce festiwalowej w krzakach nad Popradem znajdą się dwie sceny – duża i mała. Nie zabraknie miejsca na pola namiotowe, strefę gastronomiczną, czy pasaż handlowy. Choć festiwal rozrasta się z roku na rok, to otoczenie Popradzkiego Parku Krajobrazowego nadaje mu kameralności i sprzyja odcięciu od codziennego życia. Koncerty i liczne zajęcia warsztatowe nie pozwalają na nudę.

Bramy festiwalowej wioski otwarte zostaną w czwartek (29 sierpnia) o godzinie 9:45. Wtedy na kasie rozpocznie się wydawanie opasek i będzie można ruszać na poszukiwania najlepszych miejsc na polu namiotowym. Jeśli ktoś chciałby pojawić się na Sądecczyźnie wcześniej, do dyspozycji już od wtorkowego popołudnia będzie ,,przejściowe pole namiotowe” na przystani rowerowej w Barcicach.

Jeśli ktoś przyjeżdża na Pannonicę z daleka i zastanawia się, jak po trzydniowej zabawie wróci do domu, rozwiązaniem może być festiwalowy pociąg. Odjeżdża on ze stacji Barcice w niedzielę (1 września) o godz. 9.40. Bez przeszkód można dojechać nim do Krakowa, a stamtąd do dowolnego miejsca w Polsce. Warto zaznaczyć, że dla muzykujących pasażerów przewidziano specjalną zniżkę.