Sarenki po długiej kwarantannie, „zdziwione” nieśmiało podchodzą do „dziwacznych stworów w maseczkach”… obwąchując je zupełnie bez lęku! Może „testują” nas na COIVD-19? A może „wyczuwają” w nas jakąś metamorfozę po przebytej kwarantannie…?

Media i politycy nakręcili PANDEMIĘ STRACHU jakby to była: Czarna Ospa, Cholera, Dżuma, czy Ebola…!?

Od początku roku zmarło na swiecie 4.000.741 osób na choroby zakaźne. W tym 178.658 na Coronavirus COVID-19

Część szczególnie młodych kryniczan (sądzę, że celowo podpuszczonych…) prawie oszalała ze strachu, nieświadomie robi kryptoreklamę tygodnikowi „NIE” Urbana.

Przepraszam za skojarzenia i za to, że sam uległem początkowo temu zbiorowemu szaleństwu pandemii strachu, która zastąpiła niedawne racjonalne zachowania, (auto-izolacji) analogiczne jak przy tradycyjnych epidemiach grypy.

Koronawirus przecież nie wybiera. Zaraża się nim: bezdomny, minister, premier, hotelarz i potencjalnie każda osoba z okolic Krynicy przyjeżdżająca na zakupy np. do supermarketów, może przywieźć lub wywieźć „gratis” ten chiński „produkt”.

Dobrze, że jeszcze nie palą na stosach podejrzanych o zarażenie koronawirusem, Bogu ducha winne ofiary epidemii, których zapewne NIEŚWIADOMYCH, że już ją przeszli bezobjawowo, nie brakuje pośród samych protestujących.

A teraz kilka pytań retorycznych do protestujących. I oby takimi pozostały!

1. Czy p.Burmistrz przy”scenariuszu włoskim…” akceptowałby wywożenie kryniczanin do namiotów pod Jaworzyną?
2. Czy też zażądałby ulokowania chorych w opustoszałych sanatoriach i hotelach Uzdrowiska?
3. Co by odpowiedział wówczas protestującym właścicielom hoteli i sanatoriów, obawiającym się, że nikt do nich później nie przyjedzie, bo IZOLATORIA absolutnie zrujnują ich biznesy!?
4. Czy nie leży w interesie samych kryniczan i ludności od Grybowa po Piwniczną, obsługiwaną przez Krynicki Szpital Powiatowy, aby potencjalni chorzy otrzymali opiekę w izolatorium na miejscu w KRYNICY, bez bezpośredniego zagrożenia infekcją samego szpitala?
5. Czy konkretne pieniądze (?!), jakie się pojawią, już za samą gotowość świadczenia usługi, są do pogardzenia? – W sytuacji, kiedy główna część naszych tradycyjnych pensjonariuszy 65+, obarczona chorobami towarzyszącymi z przyczyn obiektywnych i psychologicznych nie przyjedzie do Krynicy przynajmniej w nadchodzącym”sezonie”???
6. Z czego będą żyli bezrobotni kryniczanie, zanim „zmartwychwstanie” zapotrzebowanie na usługiturystycznorozrywkowe w warunkach bezpiecznego bezpośredniego kontaktu grupowego ???
7. A niezależnie od powyższego, UZDROWISKO Krynica tak jak WAWEL w Krakowie, czy np. PARK TATRZAŃSKI nie są własnością danej społeczności, ale są DOBREM WSPÓLNYM = NARODOWYM, czyli WSZYSTKICH POLAKÓW !!!!!!

Historyczne ujmując (o czym mało kto pamięta) w dawnych nieobowiązujących już dzisiaj ustawach, UZDROWISKA pełniły funkcję służebną wobec państwa, a tym samym wobec ogółu społeczeństwa!

Szczególnie w sytuacjach nadzwyczajnych, tj. podczas I i II wojny światowej. Opustoszałe sanatoria i hotele uprzednio wyposażone w sale operacyjne, jak „LWIGRÓD” w 1928 roku, czy „NDZ” w 1939 roku, pełniły funkcję szpitali wojskowych, (niestety) głównie dla niemieckiego okupanta.

Dzisiaj „wojnę” z epidemią COIVD-19 prowadzi polskie państwo, które jest naszym WSPÓLNYM DOBREM! – I bez względu na koalicje partyjne należy popierać, walkę z epidemią, a nie anarchizować lokalną społeczność.

Jestem, przekonamy o potrzebie powrotu do zapisów zapomnianej ustawy o uzdrowiskach z 1922 roku i do zmiany w ustawie o gminach uzdrowiskowych, której twórcą, jako niezrealizowanej idei GMINY UZDROWISKOWEJ, złożonej wyłącznie podmiotów prowadzących lecznictwo uzdrowiskowe (obecnie całkowicie wypaczonej), był Jędrzej Krukierek, przedwojenny budowniczy i współwłaściciel Domu Zdrojowego w Żegiestowie (Burmistrz Krosna i poseł 2 kadencji na Sejm w IIRP).

Uważam ponadto, że należy uzupełnić ustawę o zwalczaniu epidemii o zapis dotyczący organizowania izolatoriów w obiektach lecznictwa uzdrowiskowego, odpowiednio adaptując dzisiejsze obiekty sanatoryjne (z funduszy rządowych), do tej szczególnej funkcji, łącznie z przygotowaniem personelu oraz warunków pracy i płacy analogicznie jak w szpitalach zakaźnych na czas epidemii. A same obiekty sanatoryjne czy hotelowe, od strony podatkowej winny być traktowane jak szpitale zakaźne na czas trwania izolatorium! – Szkoda tylko, że większość państwowych spółek uzdrowiskowych została sprzedana za rządów PO&PSL.

I na koniec jeszcze trzy retoryczne pytania:

1. Czy naprawdę, Krynica to miasto egoistów i ksenofobów pozbawione empatii, dla chorych na COIVD-19
2. Czy w tygodniu Miłosierdzia Bożego nie znajdzie się w Krynicy żaden miłosierny „Samarytanin”
3. Jakie będą skutki wizerunkowe protestu -„NIE dla izolatoriów”dla KRYNICY, po ustąpieniu PANDEMII STRACHU, która miejmy nadzieję, minie równie szybko, jak COIVD-19, niezależnie od źródła jego pochodzenia…?

Pozdrawiam; Henryk Opilo

Poniżej oficjalne dane zgonów na świecie od początku 2020 roku.