Wczoraj około godziny 21. doszło do pożaru w stajni budynku inwentarsko-magazynowym. Kiedy wybuchł ogień, wewnątrz obiektu znajdowały się dwie osoby i około 50 sztuk bydła. Na miejsce natychmiast zostały skierowane zastępy z JRG 1 w Nowym Sączu, OSP Przydonica, OSP Gródek nad Dunajcem, OSP Rożnów. Akcja trwała ponad dwie i pół godziny.
– Pożarem objęte były bale ze słomą oraz składowane z nich folie i deski. Właściciel z sąsiadami prowadzili ewakuację bydła znajdującego się w stajni. W budynku panowało intensywne zadymienie. Gospodarz wraz z synem, przed przybyciem na miejsce zastępu straży, podjęli nieskuteczną próbę ugaszenia pożaru przy użyciu wody z węży ogrodowych – relacjonują strażacy PSP.
W chwili powstania pożaru w stajni przebywały dwie osoby. Jedna uskarżała się na duszności. Strażacy udzielili jej kwalifikowanej pierwszej pomocy, a na miejsce wezwali karetkę Pogotowia Ratunkowego. Jednak po przebadaniu stwierdzono, że hospitalizacja nie będzie konieczna. Pozostałe osoby, które pomagały w ewakuacji bydła nie zgłaszały dolegliwości.
Po ugaszeniu ognia strażacy wyrzucili spalone elementy z budynku i przelali je dokładnie wodą.
– Sprawdzono budynek oraz wyrzucone elementy przy użyciu kamery termowizyjnej. Obiekt przewietrzono i sprawdzono na obecność tlenku węgla. Właściciel wraz z sąsiadami wprowadził ponownie bydło do budynku. Działania ratowniczo-gaśnicze trwały ponad dwie i pół godziny – wyjaśniają strażacy PSP w Nowym Sączu.
Fot. PSP Nowy Sącz
