Odszedł Aleksander Giertler

Odszedł Aleksander Giertler

W środę wieczorem dotarła do Nowego Sącza informacja, że 5 kwietnia zmarł Aleksander Giertler, dla kolegów – Alek. Przed laty był niemal codziennym gościem w Dzienniku Polskim, dyskutował o sporcie z Dankiem Wiemerem, oczywiście najczęściej o Sandecji, ale nie tylko. Bliski był mu sport, zwłaszcza ten, który był lub wywodził się z terenów wiejskich.

Kiedyś podczas gorącej dyskusji dowodził, że gdyby niegdyś nie było LZS (Ludowe Zespoły Sportowe), nie byłoby medali olimpijskich, mistrzostw Świata, Europy czy Polski. Miał rację. Był także wielkim pasjonatem turystyki, której poświęcił dużą część życia.

Aleksander Giertler urodził się 27 grudnia 1945 roku w Nowym Targu. Uczęszczał do Liceum Pedagogicznego w Zakopanem, pracował w ZMW w Nowym Targu, a od 1964 roku w Zrzeszeniu LZS, by w latach późniejszych kontynuować działalność zawodową w LZS, w Nowym Sączu. Przez wiele lat, aż do śmierci pełnił funkcję Zastępcy Przewodniczącego Małopolskiego Zrzeszenia LZS oraz Przewodniczącego Powiatowego Zrzeszenia LZS w Nowym Sączu. W przeszłości był również członkiem Rady Głównej Krajowego Zrzeszenia LZS. Przez 18 lat był prezesem Nowosądeckiej Izby Turystycznej, którą zakładał i której w 2018 roku został Honorowym Prezesem.

Nigdy nie mógł spokojnie usiedzieć na miejscu. Starał się pomagać innym. W ostatnich miesiącach wspierał działania związane z opracowaniem tarcz antykryzysowych dla branży turystycznej. Był człowiekiem z dużym poczuciem humoru, uśmiechniętym i takim go zapamiętamy.
Cześć Jego Pamięci!

Reklama