Nowy Sącz. Zaginięcie 15-letniego Macieja. Pani Aniela prosi o pomoc i sama jedzie szukać syna

Nowy Sącz. Zaginięcie 15-letniego Macieja. Pani Aniela prosi o pomoc i sama jedzie szukać syna

Maciej Jasiński, Nowy Sącz, Ostrowiec, Kraków, poszukiwania, zaginiony

Dziś mija dokładnie miesiąc i dwa dni odkąd nie ma śladu po zaginionym sądeczaninie, 15-letnim Macieju Jasińskim. Mama młodzieńca, pani Aniela Jasińska-Oleksy ponawia za pośrednictwem portalu DTS24 prośbę o pomoc w poszukiwaniach. Przedstawia swój punkt widzenia tej sprawy.

Jak wynika z relacji mamy chłopca, sprawę zaginięcia oficjalnie prowadzi Komenda Miejska Policji w Nowym Sączu. Kobieta nie ukrywa, że najbardziej boli ją brak informacji ze strony służb odnośnie prowadzonych czynności. Otrzymuje jedynie wybiórcze informacje. Bez względu na to czy taka jest policyjna procedura czy nie, kobieta nie ukrywa rozżalenia i zapowiada, że w najbliższy weekend sama wybiera się szukać swojego dziecka.

– Byłam na Policji w miniony poniedziałek. Sprawa jest oficjalnie prowadzona przez KMP Nowy Sącz. Przekazano mi tyle, że sądecka Policja przesłała telegramy do Ostrowca Świętokrzyskiego, aby tamtejsza jednostka wybrała się do ośrodka, w którym syn przebywał i aby zabezpieczyła jego telefon a następnie nadesłała go do komisariatu w Nowym Sączu. Nie wiem czy to zostało wykonane, bo w poniedziałek przekazano mi tyle, że Ostrowiec nie wykonał tej czynności i telegram miał być ponawiany. Przekazano mi też, że po publikacjach portalu internetowego rozdzwoniły się do Policji telefony. Miało z nich wynikać, że syn był widziany w Krakowie na jednej ze stacji benzynowych. Usłyszałam więc, że Nowy Sącz wysyła prośbę do Policji w Krakowie, aby ta zabezpieczyła monitoring – mówi pani Aniela Jasińska – Oleksy w dzisiejszej rozmowie z naszą redakcją.

Kobieta relacjonuje, że była w sądeckim komisariacie zanieść zdjęcia syna i podpisać oświadczenie, zgodę, na publikację jego wizerunku w mediach. Ubolewa jednak, że nie dostrzega żadnych publikacji, ani apelów ze strony Policji z prośbą o pomoc w poszukiwaniach. Stąd też jej prośba do naszego portalu.

– Jedyne co słyszę na Policji to to, że jak coś będzie wiadomo to od razu służby się ze mną skontaktują. Takie coś jest bardzo męczące. Mam wrażenie, że nie wszystko jest czynione tak sprawnie jak powinno być czynione. Nie dostałam informacji czy telefon z Ostrowca został już przywieziony. Nie mam też informacji odnośnie zabezpieczenia monitoringu na stacji benzynowej w Krakowie. Martwię się. Gdyby mi chociaż powiedziano, że monitoring został zabezpieczony i potwierdza osobę mojego syna to byłabym odrobinę spokojniejsza, że on żyje. A tak, nie mogę tego wiedzieć. Jeśli syn żyje, to gdzie śpi, co je? Czy nie wdał się w jakieś niebezpieczne środowisko? Nie mogę tak bezczynnie czekać na połączenie z Policji – mówi mama chłopca, po czym dodaje:

– W tygodniu pracuję. Do tego mam na utrzymaniu dwójkę dzieci w wieku 8 lat oraz 10 lat. Ale w najbliższy weekend mam zamiar wybrać się do Krakowa i chodzić po wszystkich możliwych miejscach. Będę próbowała znaleźć syna sama. Jakie mam inne wyjście? Przy innych zaginięciach uruchamiane są procedury poszukiwawcze, podejmowane są działania. A w tym przypadku ja po prostu nie dostaję ze strony Policji żadnego sygnału poza tym, że mam czekać na połączenie telefoniczne, gdy będzie już coś wiadomo. A to już ponad miesiąc od zaginięcia. Wiem tyle, że Policja była u mojego brata, który mieszka blisko sądeckiego Rynku. Policjanci pytali brata czy mój syn się z nim kontaktował. I tyle. To wszystko co wiem o czynionych poszukiwaniach – kończy Aniela Jasińska-Oleksy.

STANOWISKO KOMENDY MIEJSKIEJ POLICJI W NOWYM SĄCZU
Zawiadomienie o samowolnym oddaleniu się małoletniego zostało przyjęte w dniu 4 stycznia br. w Komendzie Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim. Z informacji przekazanych policjantom w Ostrowcu wynikało, że małoletni, który decyzją Sądu Rodzinnego w Nowym Sączu został umieszczony w ośrodku wychowawczym, 4 stycznia br. wyszedł z tego ośrodka do szkoły, a następnie dokonał ucieczki i do chwili obecnej nie powrócił, oraz nie nawiązał kontaktu z opiekunami ani rodziną.

Niezwłocznie po otrzymaniu informacji o samowolnym oddaleniu się małoletniego, policjanci Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim wszczęli poszukiwania opiekuńcze za 16-latkiem i wykonali wszelkie niezbędne czynności i ustalenia. O prowadzonych poszukiwaniach powiadomili także naszą jednostkę Policji, gdyż przed umieszczeniem małoletniego w placówce wychowawczej, ten był mieszkańcem Nowego Sącza.

W dniu 26 stycznia br. postępowanie zgodnie z procedurą poszukiwania zostało przekazane do dalszego prowadzenia Komendzie Miejskiej Policji w Nowym Sączu. Do chwili obecnej policjanci prowadzący sprawę wykonali szereg czynności, w tym operacyjnych zmierzających do ustalenia miejsca pobytu małoletniego. Funkcjonariusze utrzymują też stały kontakt z rodziną oraz kuratorem sądowym, który sprawuje opiekę nad małoletnim i na bieżąco przekazują wszelkie możliwe informacje.

Każda otrzymana informacja jest na bieżąco weryfikowana w prowadzonej sprawie. Natomiast z uwagi na fakt, że w różnych środkach masowego przekazu były publikowane artykuły o prowadzonych poszukiwaniach wraz z wizerunkiem 16-latka, sądecka Policja po przejęciu postępowania w dniu 26 stycznia br. już ponownie nie informowała dziennikarzy o poszukiwaniach. Oczywiście przyłączamy się do apelu rodziny i prosimy o pomoc w ustaleniu miejsca pobytu 16-latka.

Wszelkie informacje dotyczące Macieja Jasińskiego prosimy przekazywać na numer alarmowy 112 lub 478334630 (całodobowo).

 

Fot: nadesłane / Aniela Jasińska-Oleksy

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama