Mieszkańcy nowosądeckiego osiedla Piątkowa znów przeżyli dramat. To do nich w środku nocy pędziły na sygnale strażackie wozy. Grzmoty, błyskawice i ulewny deszcz wyrwały ze snu wielu ludzi z Sądeczyzny. W Piątkowej, w domach zlokalizowanych nieopodal koryta Łubinki i potoku Łęgówka – nawałnica spowodowała nie tylko bezsenność. Trzeba było ratować domy przed kolejnym w tym miesiącu zalaniem. Od poprzedniej takiej akcji minęło ledwie cztery dni.
Jak informował prezydent Nowego Sącza – kilka minut po godzinie pierwszej w nocy stan Łubinki przekroczył 4 metry.
– To 28 centymetrów powyżej stanu alarmowego. Ogłosiłem alarm przeciwpowodziowy. Wydział zarządzania kryzysowego pracuje, wydajemy worki z piaskiem, strażacy zabezpieczają dobytek mieszkańców, których domy zostały podtopione – mówił Ludomir Handzel.
Błyskawiczna powódź spowodowała też chwilowe podtopienia na sądeckich ulicach. W wodzie tonęło między innymi skrzyżowanie ulic Barskiej i Witosa.
Dziś ( piątek ) burze będą się stopniowo rozwijać w całym kraju i nadal będą groźne.
Można spodziewać się silnych opadów deszczu do 40 mm (40 litrów) na metr kwadratowy, a lokalnie nawet do 50 mm (50 litrów). Będzie wiał silny, porywisty wiatr, który w czasie burz niewykluczone, że osiągnie w porywach prędkość nawet do 90 km/h.
Więcej informacji wkrótce.
Czytaj też:
W Korzennej trwa walka o powrót do normalności. Pomagają żołnierze