Nowy Sącz: policja na tropie blikowego oszustwa

Nowy Sącz: policja na tropie blikowego oszustwa

Mieszkaniec Sądecczyzny otrzymał na portalu społecznościowym wiadomość od dobrej znajomej, która prosiła, aby przekazał jej kod BLIK do transakcji internetowej. Mężczyzna niezwłocznie przekazał kod nie podejrzewając, że to oszust włamał się na profil jego koleżanki i wysłał wiadomość używając cudzej tożsamości. Tym sposobem 33-latek stracił 200 złotych. 

To stosunkowo nowa metoda oszustów rozpoczynająca się od włamania i przejęcia cudzego konta na portalu społecznościom. Później oszust prosi za pomocą komunikatora znajomych właściciela konta o udostępnienie kodu BLIK. Zazwyczaj chodzi o kwoty rzędu kilkuset złotych, a przestępcy podszywający się pod właściciela konta tłumaczą, że właśnie robią zakupy i zapomnieli portfela. Dysponując kodem, mogą bez problemu wypłacić gotówkę z bankomatu albo zapłacić za zakupy przez Internet. Co prawda, właściciel konta musi potwierdzić transakcję, ale robi to wierząc, że pomaga swojemu znajomemu, który znalazł się w potrzebie – tłumaczy Aneta Izworska z zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Policjanci podpowiadają:

Aby nie stać się ofiarą oszustów należy dbać o bezpieczeństwo swoich haseł oraz stosować dodatkowe uwierzytelnienie logowania do serwisów społecznościowych. Koniecznie należy pamiętać o wylogowaniu się z konta! Policjanci apelują do osób korzystających z płatności BLIKiem, aby nie udostępniały nikomu wygenerowanych kodów. W sytuacji, gdy ktoś prosi o przekazanie takiego kodu, zawsze należy zweryfikować tożsamość osoby, która wysłała do nas wiadomość. Wystarczy zadzwonić do znajomego – wykonanie takiego połączenia zajmie nam kilkadziesiąt sekund, a tym samym zyskamy pewność, że nasz znajomy rzeczywiście jest w potrzebie i to właśnie jemu – a nie oszustowi – przekazujemy pieniądze.

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama