W październiku na pasach przy ulicy I Brygady na osiedlu Gorzków Nowym Sączu doszło do wypadku, w którym zginęła 85-letnia mieszkanka Nowego Sącza, a druga – 45-letnia, została poważnie ranna. Na skrzyżowaniu ulic Freislera i I Brygady nie ma sygnalizacji świetlnej, a obie ulice są bardzo ruchliwe. Przyczyną tragedii było przekroczenie prędkości przez kierowcę. Mieszkańcy domagają się poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu, aby więcej do nieszczęść nie dochodziło. Niepokoją się tym bardziej, że w pobliżu jest szkoła podstawowa.
Pod specjalną petycją dotyczącą montażu sygnalizacji świetlnej ludzie zebrali 1 100 podpisów. Niestety, w projekcie budżetu miasta na 2018 rok, inwestycji nie ma.
– Montaż świateł do niczego nie doprowadzi. Najbezpieczniejszymi rozwiązaniami, które wymuszają zwolnienie prędkości są ronda – mówił podczas specjalnej wizji lokalnej Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu.
Zwolennikiem budowy ronda jest także radny Tadeusz Gajdosz (PO). Podczas ostatniej sesji zwrócił się do prezydenta Ryszarda Nowaka, aby projekt budowy ronda (lub świateł) ujęto w najbliższym budżecie.
– Na ruchliwym skrzyżowaniu ulic I Brygady i Freislera doszło do tragicznego w skutkach wypadku, gdzie zginęła piesza. Były spotkania, wizja lokalna, pomysł budowy ronda i montażu sygnalizacji świetlnej. Wszyscy mówili, że coś z tym bezpieczeństwem trzeba zrobić. Zwracam się zatem z prośbą, aby jednak zabezpieczyć w projekcie budżetu miasta na nowy rok pieniądze na budowę ronda bądź sygnalizację. Tu chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców – mówi radny Tadeusz Gajdosz.
Czy w poprawkach do budżetu budowa ronda bądź sygnalizacji zostanie uwzględniona? Przekonamy się o tym najprawdopodobniej pod koniec grudnia.
Fot. Klaudia Kulak