Spółka NOVA znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej i jeżeli nic się nie zmieni zaprzestanie wywozu odpadów komunalnych już od sierpnia. Czy Nowemu Sączowi grozi katastrofa ekologiczna czy wzrost opłat za wywóz odpadów? O tym dyskutować będą podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta radni. 

17 lipca przewodnicząca Rady Miasta Iwona Mularczyk otrzymała pismo od wiceprezydenta Artura Bochenka, w którym zwraca się on z prośbą o wprowadzenie punktu dotyczącego omówienia sytuacji finansowej spółki NOVA. Dlaczego?

Jak informuje radna Teresa Cabała – do każdego z rajców spółka NOVA skierowała  informację o konieczności podwyższenia rekompensaty, gdyż w przeciwnym razie „spółka zmuszona będzie zaprzestać realizacji powierzonego zadania w zakresie zagospodarowania odpadów komunalnych z dniem 1 sierpnia 2019 roku„.

-Spółka NOVA przez lata kapitalnie funkcjonowała. Nie słychać było o trudnościach finansowych. Tylko w tym roku wysoka rada przekazała spółce 1 501 798 złotych na podwyższenie kapitału zakładowego. Musimy zdać sobie sprawę, że jeśli dziś miesięcznie od jednej osoby płacimy 13 złotych, to ta kwota wzrośnie. Zapłacą za to mieszkańcy Nowego Sącza, a my nie dajemy na to zgody bez programu naprawczego – mówi Teresa Cabała.

Jak dodaje radna, UM w 2018 roku zastrzegł w umowie, że cena będzie niezmienna do 31 grudnia 2020 roku. Swój niepokój wyraził również radny Kądziołka, że tego typu zaniedbania mogą doprowadzić do katastrofy ekologicznej. Jego zdaniem prezydent dodając punkt do dzisiejszych obrad próbuje zrucić odpowiedzialność za tę sytuację na Radę Miasta.

– Czy w ten sposób działa menadżer, który kreuje się na specjalistę od zarządzania, że rozkłada ręce i prosi o dyskusję? W kampanii wyborczej była mowa o tym, że jest pomysł na miasto, były piękne hasła mówiące o tym, że wszystko jest przygotowane i przemyślane. My oczekujemy od prezydenta przedstawienia realnych działań i pomysłów oraz zakasania rękawów i wzięcia się do pracy – mówił Kądziołka.

Jak dodał, oczekuje od prezydenta przestawienia planu naprawczego dla spółki NOVA. Głos w sprawie zabrała również przewodnicząca Rady Miasta Iwona Mularczyk, która podkreśliła, że to prezydent oraz nowy prezes, którego – jej zdaniem – przerosło powierzone mu zadanie, jest odpowiedzialny za spółkę.

– Dla mnie informacja, którą otrzymaliśmy od spółki NOVA, że odpady nie będą odbierane, brzmi jak szantaż. To nie jest poważne – mówiła Iwona Mularczyk.

Decyzje w tej sprawie zapadną podczas dzisiejszej sesji Rady miasta.