Późnym wieczorem w piątek (22 maja) funkcjonariusze sądeckiej policji zostali poinformowani o kradzieży, do której doszło w jednym z kościołów w Nowym Sączu. Łupem 46-letniego złodzieja padły m.in. przewody elektryczne, mikrofon i naczynia liturgiczne.

Jeszcze nocą policjanci wytypowali sprawcę kradzieży, a w południe następnego dnia udało im się go zatrzymać w centrum Nowego Sącza.

W czarnym worku przy ścieżce rowerowej funkcjonariusze znaleźli część ukradzionych przedmiotów – m.in. elementy dwóch bezprzewodowych odbiorników, przewody elektryczne, mikrofon, a także naczynia liturgiczne. W mieszkaniu innego mężczyzny odnaleziono pozostałe rzeczy, które padły łupem złodzieja – wazon, świece, butelki z parafiną i statyw. Ukradzione z kościoła przedmioty zostały wycenione przez proboszcza parafii na kilka tysięcy złotych, a policjantom udało się odzyskać prawie wszystkie rzeczy.

46-letni złodziej usłyszał od policjantów zarzut kradzieży, za którą grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia, natomiast 55-letniemu mężczyźnie, któremu zarzucono nieumyślne paserstwo, grozi kara grzywy, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.

fot. ilustr. KMP w Nowym Sączu