Pumptruck, czyli miejsce do uprawiania ekstremalnych sportów rowerowych istnieje w Nowym Sączu od 10 października 2015 r. Młodzież ma jednak niedosyt i upomina się o obiecany przez prezydenta skatepark.

Obiekt taki funkcjonował od 2005 r. w Miasteczku Rowerowym przy ul. Nadbrzeżnej 26 w Nowym Sączu. Można było pojeździć tam na deskorolce, rowerze, na rolkach.

– Ten pierwszy, drewniany obiekt był bardzo dobry. Jednak pieniądze zainwestowane w to miejsce zostały zaprzepaszczone. Urządzenia nie były konserwowane, brakowało też zadaszenia, co doprowadziło do zniszczenia tych urządzeń. Dziś plac stoi pusty. Miasto nie zgodziło się na budowę nowego parku  – opowiada 18-letni sądeczanin Dawid Kowalczyk.

– Obiecano nam nowy park, z betonu, lecz skończyło się na obietnicach. Potem miasto wybudowało pumptruck. Świetnie, tylko że pumptruck to miejsce przystosowane do uprawiania ekstremalnych sportów rowerowych, a nie do jazdy na rolkach, deskorolce  – dodaje Dawid i podkreśla, że w Nowym Sączu nadal funkcjonuje kilkudziesięcioosobowa grupa, która chętnie by ze skateparku korzystała.

– Wszyscy dorośli zainteresowani niegdyś tym tematem już z Nowego Sącza wyjechali. My młodzi zostaliśmy i domagamy się skateparku, który nam obiecano, a który okazał się jedynie przedwyborczą obietnicą.

O tym, że prezydent Ryszard Nowak obiecał budowę takiego obiektu, pamięta radny miejski Grzegorz Fecko (PO).

 – Jak najbardziej popieram pomysł budowy takiego miejsca. Pytanie tylko, czy przy Alejach Piłsudskiego, w pobliżu obecnego pumptrucku jest możliwość dobudowania skateparku? – zastanawia się radny.

Z zapewnień prezydenta wynika, że Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji ma zająć się terenem przy ulicy Nadbrzeżnej.

– Obecnie Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji przygotowuje projekt zagospodarowania Miasteczka Rowerowego. Jeżeli projekt ten zostanie dobrze oceniony, w przyszłym roku podejmiemy się jego realizacji – mówi prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak.

Fot. Ilustracyjne – strona Skatepark Nowy Sącz na Facebooku, arch. UM NS.