Nowy Sącz: maszerowanie lepsze niż leniuchowanie

Nowy Sącz: maszerowanie lepsze niż leniuchowanie

Już po raz piąty słuchcze Sądeckiego Uniwersytetu III Wieku sprawdzali swoją kondycję uczestnicząc w Marszu Nordic Walking, który corocznie odbywa się tego samego dnia i o tej samej godzinie w ponad 150 miastach i miejscowościach w całej Polsce. W tym roku hasło do wymarszu padło 6 maja nieopodal Baszty Kowalskiej, skąd o godzinie 11. wyruszyło kilkudziesięciu wielbicieli aktywnego wypoczynku.  Mieli do pokonania trzy kilometry.

Idea Marszu Nordic Walking narodziła się przed kilku laty w „Akademii Złotego Wieku” Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Wejherowiemówi Bogdan Krajewski, organizator imprezy z ramienia sądeckiego UTW.  – W naszym mieście odbywa się on od kilku lat, a ja sam biorę w nim udział drugi raz. W tym roku zapewniliśmy uczestnikom nie tylko samą przyjemność wspólnego marszu, ale również zaproszenie na grilla tuż po zakończeniu naszej dzisiejszej trasy.

Bogdan Krajewski jest przekonany, że nordic walking to aktywność dla każdego, bez względu na wiek.

Mam kłopoty z kolanami, ale jakoś sobie radzę. Bo jak mówi lekarz: trzeba chodzić, chodzić i  chodzić. A zresztą nie będę przecież marnował całego dnia przed telewizorem.

Choć dzisiejszy Marsz Nordic Walking był zasadniczo przeznaczony dla seniorów, wziął w nim także udział czteroletni Antoś Słowik. Chłopczyk szedł razem z babcią, a dystans, który wspólnie pokonali dedykował Tomkowi Brzeskiemu, walczącemu o powrót do zdrowia.

Antoś bardzo chciał wziąć udział w tym marszu – mówi babcia chłopca. – Podziwia Tomka Brzeskiego, i marzy, że kiedyś ruszy na taki marsz u jego boku. Planowaliśmy pokonanie trasy pół kilometrowej, ale okazało się, że Antoś zdołał pokonać prawie kilometr.

***

PRZECZYTAJ TAKŻE o nowosądeckim centrum seniora.

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama