Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel podjął dziś decyzję o zaprzestaniu stosowania symbolu graficznego otwartej dłoni oraz hasła ,,Nowy Sącz. Dobrze wróży”. Miasto i Urząd będzie od dziś używać tylko herbu, czyli wizerunku świętej Małgorzaty.
Jak przekonuje prezydent, herb łączy się z historią miasta oraz Bazyliką Świętej Małgorzaty, czyli miejscem wpisanym na zawsze w historię regionu. – Dodawanie logo w postaci kolorowej, tęczowej dłoni – nie mające żadnego oparcia w tradycji i historii miasta – jest bezzasadne i wprowadza chaos w prezentowaniu symboli związanych z Nowym Sączem – argumentuje Ludomir Handzel.
Logo w postaci kolorowej ręki wprowadzono w 2010 roku. – Dostrzegłem zarys ludzkiej dłoni, patrząc na fotografie Nowego Sącza z lotu ptaka – wyjaśniał wtedy Tomasz Kostrzewa, pomysłodawca znaku. – Nie miałem wątpliwości. Otwarta dłoń to symbol przyjaźni, otwartości. Kojarzy się z miastem, które ma być niepowtarzalne. Miastem, które nie boi się nowych wyzwań, co dobrze wróży na przyszłość dla niego, mieszkańców i inwestorów.
Jednak logo nie wszystkim się spodobało. Hasło odnoszące się do wróżenia, wzbudzało oburzenie, a w samym znaku graficznym doszukiwano się odniesień satanistycznych. Kolorystyka natomiast kojarzona była z tęczą, przywodzącą na myśl symbolikę środowisk homoseksualnych. Duszpasterstwo Akademickie „Strych” wystosowało nawet list do ówczesnego prezydenta miasta – Ryszarda Nowaka, w którym młodzież nawoływała do zmiany logo.
– Od początku sprzeciwiałem się temu logo, bo ono wcale nie utożsamia się z Nowym Sączem. Mimo próby wytłumaczenie, że przedstawia ono miasto z lotu ptaka, nie przekonywało mnie to. Uważam, że ta ,,łapa” się w ogóle nie przyjęła – komentuje radny Artur Czernecki. – Jakby Sącz ,,dobrze wróżył” to Sądeczanka byłaby już dawno.