Wczoraj (10 grudnia) przy ulicy Węgierskiej w Nowym Sączu doszło do pożaru drewnianego domu. Niestety, ogień bardzo zniszczył budynek. O zdarzeniu jako pierwsi informowaliśmy TUTAJ. Okazuje się, że dziś strażacy ponownie musieli udać się na pogorzelisko.

Jak już pisaliśmy, zastępy z JRG nr 2 w Nowym Sączu oraz OSP Biegonice zostały wczoraj zadysponowane do działań o godzinie 17:23. Kiedy służby dotarły na miejsce, pożar obejmował część dachu domu. Mieszkająca tam starsza kobieta opuściła budynek, jeszcze przed ich przybyciem. Początkowo nie zgłaszała żadnych dolegliwości. W trakcie strażackich działań jednak gorzej się poczuła i na miejsce wezwano karetkę. Po przebadaniu kobieta mogła pozostać na miejscu.

Strażacy przygasili pożar i wykonali konieczne prace rozbiórkowe, by dogasić zarzewia ognia. Wodę dowozili z hydrantu, znajdującego się w odległości ok. 2 kilometrów.

– Z uwagi na stopień zniszczenia budynku, obiekt zabezpieczono taśmą ostrzegawczą i poinformowano właścicieli o zakazie wstępu do budynku. Działania ratowniczo-gaśnicze trwały trzy godziny – informuje st. bryg. Paweł Motyka, Komendant Miejski PSP w Nowym Sączu.

Dzisiaj rano zastępy z JRG oraz OSP znów zostały zadysponowane na ulicę Węgierską. Konieczne były ponowne działania na pogorzelisku. Pojawił się tam ogień.

Losem mieszkanki ulicy Węgierskiej zainteresowali się już przedstawiciele Zarządu Osiedla Dąbrówka. Jak deklarują, nie zostawią pani Elżbiety bez pomocy.

„Jak zapewne wiecie, na naszym osiedlu spłonął dom Pani Elżbiety. To niewyobrażalna tragedia, natomiast zapewniamy, że Zarząd Osiedla Dąbrówka w Nowym Sączu. organizuje już pomoc dla Pani Eli, która obecnie przebywa u rodziny. O szczegółach będziemy informować niebawem” – zaznaczają przedstawiciele Zarządu Osiedla.

fot. JRG nr 2 Nowy Sącz