Jest wniosek o odebranie nadanych w PRL tytułów Honorowego Obywatela Miasta Nowego Sącza

Jest wniosek o odebranie nadanych w PRL tytułów Honorowego Obywatela Miasta Nowego Sącza

Grupa sądeczan związanych z „Solidarnością”, Klubem Gazety Polskiej oraz Duszpasterstwem Ludzi Pracy, domaga się od Rady Miasta Nowego Sącza wykluczenia z grona Honorowych Obywateli osób, którym tytuł ten został przyznany w okresie PRL. Powód?  „Naganna postawa życiowa”,  zaprzeczająca „pięknym słowom z miejskiego sztandaru”.

– Ci, którzy w okresie PRL działali na szkodę Polski i Narodu Polskiego, a zostali wyróżnieni honorowym obywatelstwem Nowego Sącza powinni być pozbawieni tego tytułu – pisze Krzysztof Kotowicz, kierownik Oddziału nr 1 Regionu Małopolskiego NSZZ „Solidarność”.

Inicjatorom wniosku chodzi o 10 osób, którym tytuły Honorowych Obywateli Miasta Nowego Sącza nadawała Miejska Rada Narodowa po II wojnie światowej. Należą do do nich: minister kultury i sztuki Lucjan Motyka; dowódca oddziałów radzieckich wyzwalających miasto w 1945 roku pułkownik Fiodor Bolbat; powojenny minister spraw zagranicznych i oświaty z sądeckim rodowodem Stanisław Skrzeszewski; I sekretarz Komitetu Powiatowego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Nowym Sączu w latach 1959–1967, odpowiedzialny za eksperyment sądecki, Witold Adamuszek; urodzony w Limanowej generał broni ludowego Wojska Polskiego, pułkownik i partyzant radziecki Piotr Pierminow; dowódca radzieckiego oddziału partyzanckiego na Sądecczyźnie Iwan Zołotar oraz przedwojenny dyrektor I Gimnazjum im. Jana Długosza Bolesław Redlich.

-Nie może być honorowym obywatelem Nowego Sącza funkcjonariusz i współpracownik służb obcego państwa zniewalającego Polskę oraz pracownik i współpracownik organów bezpieczeństwa PRL albo funkcjonariusz wysokiego szczebla PRL-wskiej i promoskiewskiej władzy państwowej i partii – uważa Krzysztof Kotowicz. Tę samą opinię wyrażają prezes nowosądeckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego Leszek Zakrzewski, prezes Klubu Gazety Polskiej w Nowym Sączu Tomasz Baliczek oraz Piotr Masłowski z Duszpasterstwa Ludzi Pracy w Nowym Sączu, którzy także złożyli swe podpisy pod wnioskiem o odebranie tytułów.

Nie podoba im się także, że Honorowymi Obywatelami Nowego Sącza pozostają założyciel firmy Konspol Kazimierz Pazgan oraz pochodzący z Nowego Sącza polityk, były premier Józef Oleksy.

-Zdajemy sobie sprawę, że tym dwóm osobom nie odbiorą zaszczytnego tytułu ci radni, którzy ten tytuł nadali. To jest zadanie dla radnych przyszłej kadencji – mówi Leszek Zakrzewski.

Pod wnioskiem podpisały się również osoby internowane w czasach PRL, m.in.: Andrzej Szkaradek, Jacek Rogowski, Krzysztof Michalik, Eugeniusz Baran, Stanisław Szabla oraz senator Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Kogut.

– Nie może być tak, że w Nowym Sączu daje się honorowe obywatelstwo ludziom, którzy byli utrwalaczami władzy ludowej. Lucjan Motyka to były minister kultury, człowiek związany z ZSL-em. Dla mnie to jest niepoważne, że został honorowym obywatelem Nowego Sącza. 8 listopada 1962 roku zaczęło się tytułów wielkim barbarzyńcom – podkreśla senator Kogut.

Z pełną listą Honorowych Obywateli naszego miasta można zapoznać się na oficjalnej stronie Nowego Sącza TUTAJ.

Fot. Ilustracyjne – Z arch. UM NS. 

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama