67 proc. kierowców z Nowego Sącza zadeklarowało brak szkód w historii ubezpieczenia i skorzystało z atrakcyjych zniżek OC – wynika z danych porównywarki ubezpieczeń Rankomat.

W zestawieniu znalazły się 84 miasta powyżej 50 tys. mieszkańców.  67,5% kierowców zamieszkujących w Nowym Sączu przy wyborze ubezpieczenia OC zadeklarowało, że w przeszłości nie miało ani kolizji, ani wypadku. Większą bezszkodowość deklarowali tylko mieszkańcy Raciborza (69,6%), Piły (68,3%), Rybnika i Ostrowca Świętokrzyskiego (68%). Najgorzej wypadli mieszkańcy trzech największych miast Polski – Warszawy (53,8%), Wrocławia (57,5%) i Gdańska (58,1%).

Zmotoryzowany nowosądeczanin w 2019 r. za ubezpieczenie OC płacił średnio 601 zł. Średnia krajowa wyniosła 689 zł, a średnia cena OC dla województwa małopolskiego – 650 zł. W Krakowie za obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne trzeba było zapłacić 741 zł. Taniej było w Tarnowie, gdzie kierowcy płacili średnio 584 zł.

–  Ustalając wysokość składki OC, towarzystwa biorą pod uwagę szereg czynników. Liczy się nie tylko historia ubezpieczenia kierowcy i rodzaj jego pojazdu, ale również trasa, po której porusza się on na co dzień. Sieć i rodzaj dróg, liczba ich użytkowników czy statystyki wypadkowe dla danego regionu przekładają się na ryzyko wystąpienia kolizji lub wypadku. W efekcie mieszkaniec Wrocławia płaci za polisę średnio 939 zł, a mieszkaniec Nowego Sącza 601 zł – mówi  Tomasz Kroplewski, kierownik ds. rozwoju sprzedaży rankomat.pl.

W 2019 r. w Nowym Sączu najczęściej zgłaszanym do ubezpieczenia modelem samochodu było BMW Serii 3. To pojazd, dla którego średnia stawka OC okazała się najwyższa w zestawieniu najpopularniejszych modeli – obowiązkowa polisa OC kosztowała kierowców średnio 920 zł. O 14 zł mniej płacili właściciele BMW Serii 5. Dla porównania, najmniejsze wydatki na ubezpieczenie ponosili właściciele Opla Corsy – 606 zł.

Oto jak wypadli zmotoryzowani mieszkańcy Nowego Sącza w porównaniu z właścicielami aut z innych miast: