Dwunasty raz ulicami Nowego Sącza przeszedł Pokłon Trzech Króli. Różnił się od wcześniejszych tym, że składał się z trzech orszaków, które wyruszyły z różnych stron miasta, by wreszcie dotrzeć i połączyć się w rynku przed magistratem. Każdą grupę poprowadził inny zespół regionalny.

Orszaki wyruszyły o godzinie 10.30 z trzech miejsc: parkingu przy ul. Gwardyjskiej, ruin zamku oraz spod Kapliczki Szwedzkiej. Każdą z grup poprowadził jeden z trzech zespołów regionalnych: Sądeczoki, Sądeczanie i Dolina Dunajca. Wcześniej zostały rozdane korony i śpiewniki m.in. z pastorałkami sądeckiego artysty Wacława Jagielskiego. Muzykę do niej skomponowała Renata Widerowska. Organizatorzy po latach postanowili wrócić do tradycji sprowadzenia pokłonu na rynek z trzech różnych stron.

– Jeśli to, co rozpoczęliśmy 12 lat temu nadal trwa, to znaczy, że jest to dobre dzieło. Dla nas – organizatorów, to wzruszające, gdy widzimy te same dzieci, które wówczas przemierzały drogę orszaku w ramionach rodziców. Teraz  mają po 12 lat i nadal uczestniczą w tym wydarzeniu… – powiedziała podczas konferencji zapowiadającej wydarzenie pomysłodawczyni Nowosądeckiego Pokłonu Trzech Króli Bożena Jawor.

Tegoroczny pokłon cieszył się ogromnym zainteresowaniem, wzięły w nim udział tłumy sądeczan.

Czytaj także: DK75 zablokowana. Trwa akcja ratunkowa

Fot. Adrian Maraś