Nowa Wieś. Ściągnęli dobry asfalt, żeby położyć nowy? GDDKiA: były ubytki

Nowa Wieś. Ściągnęli dobry asfalt, żeby położyć nowy? GDDKiA: były ubytki

Nowa Wieś, DK75

Jeden z naszych Czytelników poprosił o interwencję w związku z tym, iż według niego w Nowej Wsi, na drodze krajowej nr 75 drogowcy ściągnęli nieuszkodzony asfalt. Mieszkaniec Sądecczyzny alarmował, że sytuacja jest kuriozalna – zdzierają nowy asfalt, żeby położyć nowszy – stwierdził.

Czytelnik, który zaalarmował naszą redakcję o sytuacji jeździ codziennie DK75 z Nowego Sącza do Krynicy-Zdroju. – Pomóżcie ustalić, co się tutaj dzieje. Zdzierają z drogi w Nowej Wsi zupełnie nowy asfalt. Pytamy kto i po co, a oni sami nie wiedzą po co, tylko zdzierają. Dzwonię do gminy Łabowa i pytam co się to dzieje, a w słuchawce tylko słyszę: pytają o drogę, to rozłącz się, rozłącz… Poza tym, przy takiej temperaturze asfalt zwyczajnie nie wiąże – zwracał uwagę Czytelnik, przekazując nam zdjęcia, jako dowód (stan z 25 listopada).

Nowa Wieś, dk75, remont

Były dziury

Iwona Mikrut, główna specjalistka do spraw komunikacji społecznej krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w rozmowie z naszą redakcją wyjaśnia, że remont nawierzchni na DK75 w Nowej Wsi był konieczny, ze względu na jej zły stan techniczny (zdjęcia w załącznikach).

– Na nawierzchni były spękania, wykruszenia, ubytki, nie miała też wymaganego współczynnika szorstkości, czyli była zbyt śliska. Dotyczy to odcinków od 83 km 380 m do 84 km 350 m oraz od 84 km 640 m do 84 km 751 m – tłumaczyła w rozmowie z naszą redakcją Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Nowa Wieś, DK75

Na tych odcinkach uszkodzona nawierzchnia została sfrezowana, ułożono siatki wzmacniające i dwie warstwy nowej nawierzchni: wiążącą i ścieralną. Remont obejmuje też pobocza, które są uzupełniane destruktem pochodzącym z frezowania nawierzchni jezdni. Roboty drogowe  mają zakończyć się do 10 grudnia.

– Prace rozpoczęły się 14 listopada. Nowa nawierzchnia została położona do 25 listopada. Po dwóch tygodniach będzie malowane oznakowanie poziome na jezdni, jeżeli pozwolą na to warunki atmosferyczne. W przeciwnym razie termin ten może się przesunąć – dodaje Iwona Mikrut z GDDKiA w Krakowie.

*Sześć pierwszych zdjęć nadesłał Czytelnik jako dowód, ze dziur nie było, kolejne Iwona Mikrut z GDDKiA, jako dowód, że dziury były. 

Czytaj także: Pojechali do awantury domowej, uratowali życie jednego z domowników

Fot. GDDKiA/ Czytelnik 

Reklama