Nova kontra inspektorat ochrony środowiska. Śmieciowa sesja przerwana do poniedziałku

Nova kontra inspektorat ochrony środowiska. Śmieciowa sesja przerwana do poniedziałku

Dzisiejsza sesja Rady Miasta Nowego Sącza zwołana w celu omówienia sytuacji w miejskiej spółce śmieciowej i w celu przedyskutowania wyników kontroli na sądeckim wysypisku śmieci została po kilku godzinach przerwana. Większość radnych zdecydowała, że dalsza debata wymaga zapoznania się z obszernym materiałem jaki z jednej strony dostarczył Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, z drugiej – władze spółki Nova niezadowolone z wyników kontroli przeprowadzonej na śmietnisku.

Dzisiejszym obradom sądeckiego samorządu klimat nadał prezydent Nowego Sącza – pytaniem skierowanym do kierowniczki nowosądeckiej delegatury WIOŚ Ewy Gondek:

Czy jest pani powiązana z poprzednimi władzami spółki Nowa i z osobą, która na koszt tej spółki podróżowała do Norwegii, Japonii, do Zjednoczonych Emiratów Arabskich? Jeżeli panią Ewę Gondek coś wiąże z poprzednimi władzami spółki Nova, powinna być wyłączona z kontroli – stwierdził prezydent.

Obszerny komentarz do uchybień, jakie inspektorzy ochrony środowiska stwierdzili podczas wizyty na składowisku odpadów, wygłosili przedstawiciele spółki śmieciowej. Jak zaznaczyli – zarząd i rada nadzorcza absolutnie nie zgadzają się z zarzutami sformułowanymi przez kontrolerów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska .

Działania spółki są zgodne z przepisami, a kontrola była nierzetelna i naruszająca przepisy prawa – stwierdzili.

Odnosząc się do uwag WIOŚ dotyczących obecności na wysypisku worków z odpadami medycznymi, odpadów z tworzyw sztucznych oraz odpadów zielonych, stwierdzili, że „worki z odpadami medycznymi na wysypisku to jednorazowy incydent i odpady te wróciły do szpitala” zaś tworzywa sztuczne i odpady zielone były w ilości śladowej i zostały już usunięte.

Fakt niezadowolenia z wyników kontroli nie jest argumentem merytorycznym. Kreujecie państwo rzeczywistość alternatywną, która nie istnieje – stwierdziła Ewa Gondek. Odpowiadając na sugestię, że zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego powinna być wyłączona z jakichkolwiek działań kontrolnych na wysypisku oświadczyła:

Nie jestem związana ani z panem Krawczykiem, ani z panem Bednarskim w żaden sposób, który mógłby być podstawą wyłączenia mnie z postępowania zgodnie z zapisami KPA. Pan prezydent natomiast nie powinien być recenzentem pracy WIOŚ, ale jeśli uważacie państwo, ze złamaliśmy prawo, to poczyńcie stosowne kroki formalne. Przyjmuję, ze panowie prezesi nie zgadzają się z wynikami kontroli, mają do tego prawo, jednak trzeba pamiętać też o prawie, zgodnie z którym najpierw otrzymuje się na coś pozwolenie, a później się działa. Nie gromadzi się między innymi odpadów poza czaszą składowiska, a taki proceder został stwierdzony. Przemieściliście stertę tych odpadów i bardzo dobrze się stało. To znaczy, ze coś z tej kontroli wynika. Mam nadzieję, że składowisko nie będzie w przyszłości stwarzało zagrożenia dla mieszkańców i taka właśnie jest intencja działań WIOŚ.

Kontynuacja dyskusji radnych o składowisku i przeprowadzonej na nim kontroli w poniedziałek od godziny 16.

W czasie tych kilku godzin spotkania właściwie nie wspomniano ani słowem o mieszkańcach. Najsmutniejsze jest dla mnie to, że próby uprawiania lokalnej polityki powodują, że mieszkańcy Przetakówki, Zabełcza zostali w tym wszystkim pominięci. Po kilkudziesięciu latach ich zmagań ze składowiskiem odpadów najwyższy czas pomyśleć o tym, że trzeba byłoby wreszcie zamknąć to składowisko. Myślę że do pięciu lat jesteśmy w stanie to zrobić, ale już dziś musimy pracować nad nowym miejscem, gdzie odpady będą wykorzystywane ekonomicznie. Rzucam propozycję: można wykorzystać środki przeznaczone na wspólne inicjatywy gmin Kotliny Sądeckiej. Może warto przemyśleć temat lokalizacji spalarni odpadów komunalnych i w jej pobliżu zorganizować w ramach rekompensaty baseny termalne podgrzewane energią cieplną wytwarzaną przez taki zakład. Wykorzystajmy to, że odpady mogą nam dać czystą energię – proponuje radny Grzegorz Fecko, jeden z sąsiadów wysypiska.

O szczegółach kontroli WIOŚ na sądeckim wysypisku śmieci pisaliśmy w tekście:

Nowy Sącz. Co dalej z wysypiskiem śmieci? Mieszkańcy po kontroli WIOŚ: mamy powód do niepokoju

zdjęcia – kadry z nagrania kontrolerów WIOŚ

 

Kodeks postępowania administracyjnego (Dz.U.2020.0.256) stanowi, że:
1Pracownik organu administracji publicznej podlega wyłączeniu od udziału w postępowaniu w sprawie:
1) w której jest stroną albo pozostaje z jedną ze stron w takim stosunku prawnym, że wynik sprawy może mieć wpływ na jego prawa lub obowiązki;
2) swego małżonka oraz krewnych i powinowatych do drugiego stopnia;
3) osoby związanej z nim z tytułu przysposobienia, opieki lub kurateli;
4) w której był świadkiem lub biegłym albo był lub jest przedstawicielem jednej ze stron, albo w której przedstawicielem strony jest jedna z osób wymienionych w pkt 2 i 3;
5) w której brał udział w wydaniu zaskarżonej decyzji;
6) z powodu której wszczęto przeciw niemu dochodzenie służbowe, postępowanie dyscyplinarne lub karne;
7) w której jedną ze stron jest osoba pozostająca wobec niego w stosunku nadrzędności służbowej.
2. Powody wyłączenia pracownika od udziału w postępowaniu trwają także po ustaniu małżeństwa (§ 1 pkt 2), przysposobienia, opieki lub kurateli (§ 1 pkt 3).
3. Bezpośredni przełożony pracownika jest obowiązany na jego żądanie lub na żądanie strony albo z urzędu wyłączyć go od udziału w postępowaniu, jeżeli zostanie uprawdopodobnione istnienie okoliczności nie wymienionych w § 1, które mogą wywołać wątpliwość co do bezstronności pracownika.
4. Wyłączony pracownik powinien podejmować tylko czynności nie cierpiące zwłoki ze względu na interes społeczny lub ważny interes stron.

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama