Choć dożynki w Korzennej od lat przyciągają tłumy, to takiego oceanu ludzi na dworskim wzgórzu chyba jeszcze nie było. Wszystko za sprawą gwiazdy dzisiejszego wieczoru – legendy polskiej sceny muzycznej, artystki, która łączy pokolenia – Maryli Rodowicz.
Zabrzmiały nieśmiertelne hity: „Ale to już było”, „Niech żyje bal”, „Kolorowe Jarmarki”, „Małgośka” i wiele innych. Maryla Rodowicz zdobyła serca publiczności swoją energią, dobrym humorem i brakiem dystansu. Pytała widzów, jakie utwory chcieliby usłyszeć i zachęcała do wspólnego śpiewania.
– Te piosenki, które teraz gram są starsze ode mnie. No prawie że… – żartowała, wykonując takie kawałki jak „Ballada wagonowa”, czy „Do łezki łezka”. Nie zabrakło też nowych utworów, jak choćby „W sumie nie jest źle”.
– Jeśli ktoś zna „W sumie nie jest źle”, to znaczy, że wchodzi na TikToka. To jest numer, który sam się tam wylansował – śmiała się artystka.
To, że muzyka Maryli Rodowicz łączy pokolenia, dowiodła choćby dedykacja, za pośrednictwem której artystka zapowiedziała piosenkę „Eh mała nie szalej”. Jak mówiła, pierwsza zwrotka utworu jest dla małolatek, druga dla mężatek, a trzecia dla babć. Okrzyki radości z widowni pokazały, że nie brakowało tam żadnej z tych grup.
Był bis, kwiaty wręczone przez wójta gminy Korzenna i ogromne brawa. Na „deser” po koncercie organizatorzy przygotowali pokaz fajerwerków. Po nim przy korzeńskim dworze rozpoczęła się zabawa taneczna, która zakończy świętowanie XXV Dożynek Województwa Małopolskiego.
Nagranie i obszerną galerię zdjęć z dzisiejszego dożynkowego korowodu znajdziesz TUTAJ. Natomiast między innymi o konkursie dożynkowych wieńców pisaliśmy TUTAJ.
