Prezydent Ryszard Nowak zapowiedział, że wznowi negocjacje z właścicielem 5-arowej działki przy ulicy Kilińskiego w Nowym Sączu, która powiększyłaby teren budowy nowego stadionu Sandecji. Gdy właściciel terenu zażądał za parcelę 1 mln 200 tys. zł, miasto od zamiaru kupna odstąpiło. Sprawa nie jest jeszcze ostatecznie przesądzona.

 – Powróciłem do negocjacji z właścicielem tej działki, która jest w bezpośrednim sąsiedztwie stadionu Sandecji. Ze strony miasta kwota padła, jest ona wynikiem operatu szacunkowego i możliwości, które w ramach tej wyceny mogę zaproponować. Kwota ta została zakwestionowana przez obecnego właściciela, więc postanowiłem wykonać nowy operat szacunkowy, aby jednoznacznie wskazać wartość działki. Nie będzie się ona pewnie wiele różniła od tej, którą zaproponowałem, tego się będę trzymał – mówi prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak.

Operat szacunkowy to autorska opinia rzeczoznawcy majątkowego o wartości nieruchomości, stanowiąca dokument urzędowy.

Działka przy ulicy Kilińskiego dla budowy samego obiektu Sandecji nie jest niezbędna ale…

-Może jednak mieć wpływ na układ komunikacyjny. Wiele nam ułatwiłaby. Pierwotny zamysł był taki, żeby wykorzystać część od strony ulicy Krańcowej  na cele komunikacyjne. Może też umożliwić przesunięcie trybun gości w inne miejsce, zorganizowanie w optymalnym miejscu parkingu dla autokarów. To szczegóły, ale na pewno ułatwią nam projektowanie i realizację – dodaje prezydent Nowak.

Działka przy ulicy Kilińskiego ma niecałe 5 arów powierzchni. Miasto nie jest zainteresowane dzierżawą terenu, w grę wchodzi tylko i wyłącznie jego kupno.

Czytaj również: Działka, która ułatwiłaby budowę nowego stadionu Sandecji z zaporową ceną?

Fot. Natalia Sekuła.