Najbliższy mecz Cracovii z Wisłą, który odbędzie się 7 października miał odbyć się przy pustych trybunach. Za naganne zachowanie grupy kibiców podczas poprzedniego derby (13 grudnia 2017 r., grupa fanów Wisły została ostrzelana z rakietnic) Cracovię spotkała dotkliwa kara. Sprzedaży biletów po prostu nie ma. Nikt nie wejdzie też na mecz z karnetem.  Ale jest niespodzianka: piłkarze nie będą grali przy pustych trybunach.

– Komisja Ligi Ekstraklasy SA pozytywnie odpowiedziała na nasz apel  i wyraziła zgodę na obecność na trybunach grup dzieci i młodzieży –  informuje  Dariusz Mróz, przedstawiciel Fundacji Sportowcy Dzieciom.

Na genialny pomysł otwarcia dla dzieciaków zamkniętych za karę trybun Fundacja Sportowcy Dzieciom wpadła dwa lata temu. Apelowała wówczas do UEFA o zastosowanie takiego rozwiązania na meczu Legia – Real Madryt. Marzenie o trybunach wypełnionych najmłodszymi, dopingującymi Bale’a, Ronaldo, Kroosa, Benzemę, Moratę i o widoku dzieciaków wyciągających rączki po autograf lub pozujących do pamiątkowych zdjęć – nie zostało jednak zrealizowane.

– To mógł być piękny i wyjątkowy widok. Szkoda.  Niestety nawet nie doczekaliśmy się od UEFA odpowiedzi. Gdybyśmy byli zainteresowani reklamą niezdrowych chipsów, słodkich napojów albo gier komputerowych to pewnie przysłano by do nas kierowcę z limuzyną – zauważa gorzko Dariusz Mróz.

Kolejny apel Fundacji trafił na bardziej podatny grunt. Gdy po awanturach w meczu Arka – Lechia Komisja Ligi zamknęła stadion w Gdyni – odpowiedź była pozytywna. Od tego czasu we wszystkich orzeczeniach Komisji Ligi – w razie kary obejmującej całkowite zamknięcie stadionu – tradycją stał się akapit czytelnie wskazujący iż „nie dotyczy zorganizowanych grup dzieci i młodzieży z opiekunami”.

Fundacja Sportowcy Dzieciom apeluje także do prezesów ukaranych klubów, by przeprowadzali specjalne akcje zapraszania grup najmłodszych na trybuny zamkniętych stadionów, zaś do Departamentu Rozgrywek Ekstraklasa SA oraz Canal+ skierowano prośbę,  aby w przyszłości w terminarzu rozgrywek wyznaczano podobne mecze na piątek lub poniedziałek na godz. 18.

– Życzymy sobie żeby do takich meczów dochodziło jak najrzadziej. Dotychczas „średnio” to wyglądało. Kluby nie potrafiły lub nie chciały wykorzystać wizerunkowo takiej możliwości. Niektórzy prezesi byli nawet mocno zaskoczeni orzeczeniami Komisji Ligi zezwalającymi na wpuszczanie dzieci i rozważali odwołanie. Pan Janusz Filipiak, prezes Cracovii, jest pierwszym, który podchwycił nasz apel i chce z meczu zamkniętego za karę dla zwykłej publiczności zrobić wydarzenie. Brawo! – cieszy się Dariusz Mróz. – Mecz wyznaczono jednak na weekend. Trudno będzie zebrać komplet tak niespotykanej publiczności w niedzielę. Przegraliśmy z terminarzem. Z doświadczenia wiemy już, że na liczne grupy szkolne w przypadku niedzielnych Derbów Krakowa nie będziemy mogli liczyć. A szkoda, bo taka wyjątkowa publiczność w liczbie piętnastu tysięcy osób to byłaby duża rzecz i dla Ekstraklasy i dla polskiej piłki. W działaniach skupiliśmy się więc głównie na klubach i młodzieżowych szkółkach piłkarskich. Rozesłaliśmy setki zaproszeń. Odzew jest duży. Dzieci przyjadą nawet z Sanoka…

Gdzie się możecie zgłaszać?

Wielkie Derby Krakowa nr 196 odbędą się w niedzielę, 7 października o godz. 18. na stadionie Cracovii przy ul. Kałuży. Zorganizowane grupy dzieci i młodzieży w wieku do lat 16 wraz z opiekunami (dwóch opiekunów na dziesięcioro dzieci) mogą wysyłać swoje listy obejmujące imię, nazwisko i pesel każdego uczestnika oraz telefon do „kierownika wyprawy” na adres: [email protected] 

Dla zainteresowanych dostępny jest też bezpośredni telefon 600 600 631.

Niezależnie zgłoszenia wysyłać też można bezpośrednio do Cracovii.