No i co wy na to? Prawda, jakie fajne są nasze zdjęcia heleńskiego mostu robione z zamkowego wzgórza.
Ale najpierw refleksja filozoficzna – przez 60 lat dzielących te dwa naciśnięcia migawki zmienił się dosłownie cały otaczający nas świat. Nawet widoczna w głębi Paścia Góra już ledwie tylko z sylwetki podobna jest do siebie… Ale najważniejszy jest most. Mało kto, albo prawie nikt nie zauważył, że słynny już ś.p. most heleński odszedł do krainy wiecznych mostów, niemal dokładnie w dniu swoich 60. urodzin. Na jednym zdjęciu widać jak sądecki most się rodzi, na drugim widać jak umiera. A Dunajec płynie sobie spokojnie jak płynął 60 i 600 lat temu. Tylko ten Nowy
Sącz w 1958 r. po drugiej stronie rzeki był jakiś inny. Nawet porządnych krzaków nad rzeką nie umieli wyhodować. Poza tym, co tu wiele gadać – te zdjęcia są raczej do kontemplowania, niż do obgadywania.
Fot. Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu, Brukowiec
Czytaj „Dobry Tygodnik Sądecki” a w nim „Brukowiec sądecki” – nieregularny dodatek DTS:
