Miłość składa się z wielu małych puzzelków

Miłość składa się z wielu małych puzzelków

 Jak najlepiej przedstawić małym dzieciom czym jest miłość? Za pomocą… puzzelków. Tak twierdzi sądecka pisarka Jadwiga Marzec, która swoją najnowszą książkę, pt. „Puzzelkowe serce”, dedykuje najmłodszym czytelnikom.

Powody, dla których Jadwiga Marzec napisała kolejną książeczkę dla dzieci, są dwa. Pierwszy to narodziny jej wnuczki, Lenki, która przyszła na świat ponad dwa lata temu.

– Wtedy wpadł mi do głowy pomysł na napisanie książki o „Puzzelkowym sercu”. W międzyczasie moja książka stale się rozrastała, tak jak śnieżna kula. Nabierała coraz to nowych treści, a ja cały czas ją poprawiałam i wzbogacałam – opowiada pani Jadwiga.

Drugi powód to fakt, iż, jako autorka książek sądeczanka często jest zapraszana do przedszkoli i szkół, do zerówek.
– Moja poprzednia książeczka, „Niezwykły tydzień Frani”, opowiada o dziewięcioletniej dziewczynce, która przyjeżdża do dziadków do Nowego Sącza, by spędzić z nimi wakacje. W książce tej są treści, które mogę spokojnie omawiać z dziećmi. Pomyślałam jednak, że dobrze byłoby napisać coś z myślą o maluchach – mówi z uśmiechem pani Jadwiga.
Pierwotny tekst książki testowałam w różnych środowiskach, czytały go dziesięciolatki i już mogę powiedzieć, że się podoba.

 

To nie tylko przytulanie

„Puzzelkowe serce” to książka, którą rodzice mogą czytać swoim pociechom chociażby do poduszki. Składa się ona z trzech bajek opowiedzianych wnukom przez babcię. Tematem przewodnim blisko 70-stronicowej opowieści jest miłość. Autorka przedstawia to uczucie za pomocą tytułowych puzzli. Skąd taki pomysł?

– Miłość możemy wyrażać na bardzo wiele sposobów. Wymyśliłam właśnie puzzle, aby w jak najbardziej obrazowy sposób pokazać małym dzieciom, na czym miłość polega. Miłość to zarówno wyrozumiałość, wybaczanie, jak i odpowiedzialność, ale także troska o drugą osobę, dawanie jej szczęścia. Czasem są to również rzeczy codzienne i prawie niedostrzegalne. Chciałam zwrócić uwagę czytelników na sprawy bardzo przyziemne. Oczywiście, że dzieci miłości z książki się nie nauczą i nie o to chodzi. Chodzi o uświadomienie, że codzienne, zwyczajne czynności, chociażby kiedy mama jest bardzo zmęczona po pracy ale mimo to gotuje obiad dla całej rodziny, to jest to przejaw troski i właśnie miłości.

Zdaniem autorki, dzieciom warto pokazać, że jeśli posłuchają swoich rodziców i na przykład posprzątają zabawki w pokoju, to pokażą rodzicom, że ich kochają i szanują, a nie tylko wykonują polecenia, na które często nie mają najmniejszej ochoty.

– Moim zamiarem było, może nieco przekornie, przedstawienie, że miłość okazujemy nie tylko przytulając się, jak to się zwykle naszym maluchom wydaje, ale także poprzez zwykłe zachowania w codzienności – wyjaśnia Jadwiga Marzec. – Bo miłość składa się właśnie z wielu takich puzzelków.

 

Mali ilustratorzy

Promocja książki „Puzzelkowe serce” odbędzie się we wtorek, 29 października, o godz. 17. w pomieszczeniach nowo wyremontowanego Pałacu Młodzieży w Nowym Sączu. Dlaczego akurat tam? – Ilustratorami tej książki są dzieci, między innymi osoba uczęszczająca na zajęcia właśnie  w Pałacu Młodzieży. Uznałam, że żeby książeczka była ciekawa, naturalna i prawdziwa, autorami ilustracji powinny być właśnie dzieci. Moje poszukiwania małych artystów okazały się żmudne i były dla mnie sporym wyzwaniem, gdyż musiałam znaleźć dzieciaki, które zechcą nad książką popracować. Tematy do zilustrowania, fragmenty książki, wybrałam ja i autorzy rysunków musieli wykazać się cierpliwością i wytrwałością.

Finalnie w książeczce znalazły się ilustracje autorstwa: Klary Racoń (Miejski Ośrodek Kultury w Nowym Sączu, pod kierunkiem Stanisława Szarka), Agnieszki Tomyślak (Pałac Młodzieży w Nowym Sączu, pod kierunkiem Olgi Głuc), Patrycji Chmielowskiej (Biblioteka Publiczna MiGU Muszyna Filia w Żegiestowie, pod kierunkiem Bożeny Szczepaniak), Joanny Piwowar (Szkoła Podstawowa w Świniarsku, pod kierunkiem Barbary Ruchały), Karoliny Grzyb (Szkoła Podstawowa, w Korzkwi), Magdaleny Kuś (Szkoła Podstawowa Nr 2 w Starym Sączu, pod kierunkiem Agaty Kuś) oraz Mikołaja Grzyba (Samorządowe Przedszkole w Zielonkach).

 

Nagroda Reymonta

Jadwiga Marzec zaprezentuje książkę także podczas spotkania, na które zaprosiła ją Sądecka Biblioteka Publiczna. W listopadzie pisarka spotka się z czytelnikami w oddziale dla dzieci oraz w poszczególnych filiach biblioteki.

– Oczywiście jestem otwarta na wszelkie inne spotkania autorskie – podkreśla Jadwiga Marzec, która 1 października odebrała w Warszawie wyróżnienie w XVIII edycji Nagrody Literackiej im. Władysława St. Reymonta za książkę „Marzenia nie liczą lat”, w której opisała prawdziwą historię sądeckiej malarski Grażyny Kulig. Nagrodę przyznał pisarce Związek Rzemiosła Polskiego.

Kandydaturę Jadwigi Marzec do Nagrody zgłosiła Izba Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Nowym Sączu. W jury konkursowym zasiadali literaci, przedstawiciele Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, Związku Literatów Polskich, laureaci poprzednich edycji oraz reprezentanci Związku Rzemiosła Polskiego. Informacja o tym, że nominacja została zatwierdzona, a potem samo przyznanie wyróżnienia, było dla sądeckiej autorki nie lada zaskoczeniem. A trzy tygodnie wcześniej, 7 września, podczas ósmej edycji ogólnopolskiej akcji „Narodowego Czytania”, Jadwiga Marzec czytała właśnie… Reymonta.

– Od Janusza Michalika, który, jak co roku, rozdzielał teksty czytającym, otrzymałam do przeczytania fragment noweli „Orka”, właśnie Władysława Stanisława Reymonta. To był chyba taki szczęśliwy zbieg okoliczności – uśmiecha się pani Jadzia, której podczas odbierania nagrody towarzyszyły bardzo duże emocje.

– Już sam fakt, że przebywam w tak znakomitym gronie, uczestniczę w tak podniosłym wydarzeniu, był dla mnie ogromnym przeżyciem – przyznaje.

Jadwiga Marzec ma w planach napisanie drugiej części „Niezwykłego tygodnia Frani”, która opowiadać będzie o szkolnych perypetiach dziewczynki. Więcej szczegółów pisarka póki co nie chce zdradzać.  – Na razie skupiam się na tym, co tu i teraz a jeszcze wiele przede mną – uśmiecha się. 

Agnieszka Małecka 

Jadwiga Marzec – urodzona w 1958 r. w Makowie Podhalańskim, magister pedagogiki, autorka tekstów dla dzieci i dorosłych. Od 40 lat związana z Nowym Sączem, w którym się zakochała, zamieszkała i pracowała. Członek Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych i Sądeckiego Klubu Literackiego. Laureatka I nagrody (2001) w konkursie dziennikarskim ogłoszonym przez Międzynarodowy Magazyn „Obyczaje”. Jej utwory były publikowane w wielu wydaniach zbiorowych. Zadebiutowała książką dla dzieci pt. „Niezwykły tydzień Frani” (2017), która przyniosła jej wyróżnienie w kategorii „Książka o Sądecczyźnie” w Konkursie o Nagrodę im. ks. prof. Bolesława Kumora.

 

 

Reklama