Miał być koniec Serialu na Węgierskiej. Powstał jednak przeDZIK

Miał być koniec Serialu na Węgierskiej. Powstał jednak przeDZIK

Serial na Węgierskiej

W związku z przebudową linii kolejowej nr 104 w październiku ubiegłego roku ruszyła rozbiórka wiaduktów w Nowym Sączu. Prace dotyczyły też obiektu, który przez lata stał się niejako galerią sztuki, a tym samym Serial na Węgierskiej Mgr. Morsa dobiegł końca. Wczoraj jednak artysta wrócił tam, by po raz kolejny coś namalować.

W ostatnich latach większość osób przejeżdżających, czy przechodzących pod wiaduktem na ulicy Węgierskiej w Nowym Sączu z ciekawością kierowało swój wzrok na jedną ze ścian obiektu. Co jakiś czas pojawiały się tam nowe dzieła Mariusza Brodowskiego, znanego jako Mgr Mors. Czasem zabawne, innym razem prowokujące do myślenia, stanowiące komentarz do bieżących wydarzeń. Murale zawsze cieszyły się sporym zainteresowaniem Sądeczan.

Wczoraj artysta odwiedził wiadukt, czy też to, co z niego pozostało. Swoją wizytę uwiecznił na nagraniu, które następnie opublikował w mediach społecznościowych.

Jak zaznaczył Mgr Mors, Serial na Węgierskiej, który powstawał od sześciu lat, teoretycznie się już zakończył. Wiadukt miał zostać wyburzony. Do tej pory stoi jednak ściana, na której powstawały murale. Mariusz Brodowski postanowił ten fakt wykorzystać i jeszcze raz coś tam namalować.

Jak przyznał, pracowało mu się inaczej niż zwykle. Brakowało „dachu” nad głową, ale z tego powodu było też więcej światła. Poza tym ulicą poruszały się samochody ciężarowe, choć wcześniej nie mogły przejeżdżać pod wiaduktem.

Nie mam pomysłu, co będę malował, bo po prostu chciałem przyjść tu spędzić czas – mówił. – Tęskniłem za tym miejscem. Chcę tu być i tu malować.

Ostatecznie wykorzystał wyrwę, która powstała w zewnętrznej warstwie muru i podkreślił ją, tworząc podobiznę dzika.

– To nie jest taki zwykły dzik. To jest przeDZIK – skwitował Mgr Mors.

Jak się Wam podoba?

fot. Mgr Mors

Reklama