Łatwo wywnioskować, że tajemnicze oznaczenie, to odniesienie do fragmentu Ewangelii według świętego Jana. Mariusz Brodowski tym samym zachęca do zapoznania się z opowieścią o Jezusie, który wyrzuca kupców ze świątyni oraz mówi o zburzeniu jej i odbudowaniu w trzy dni.
Pierwszy z serii wielkanocnych murali Mgr Morsa pojawił się w Nowym Sączu w Wielki Piątek.
„Zbliżało się najważniejsze Święto w Kościele Katolickim – Wielkanoc. Obserwując zachowanie, niektórych ludzi, postanowiłem, że namaluję pędzące jajko (pisankę) z bardzo wymownym napisem” – pisze grafficiarz na swojej stronie internetowej.
Napis wkomponowany w mural brzmiał: „Wyluzuj. Jezus nas potrzebuje”.
„W Wielką Sobotę na facebooku kilka osób udostępniło zdjęcie Grobu Pańskiego, które mnie zszokowało. Jezus Chrystus leżący w tupolewie i monstrancja umieszczona tuż za kabiną pilotów – tak wygląda Grób Pański w jednej z parafii w Rumi w woj. pomorskim. Byłem przekonany, że to przeróbka komputerowa, że ktoś robi sobie głupie żarty. Niestety okazało się, że jest to prawdziwe zdjęcie z 2011 roku” – pisze dalej mgr Mors.
Artysta przez upadek Kościoła rozumie nadmierne angażowanie się polityki w sprawy Kościoła i na odwrót. Jego odpowiedzią na sytuację jest najnowszy mural, czyli odniesienie do Ewangelii świętego Jana.
Mgr Mors wyraźnie zaznacza, że sam jest zarówno katolikiem, jak i patriotą.
– W wielu moich obrazach (muralach) zaznaczam obecność Boga, czasami jest to bezpośrednie a niekiedy bardzo dyskretnie. Nie wstydzę się tego a nawet chwale się tym! Jestem POLAKIEM i zawsze to podkreślam, również widać to w moich projektach czy happeningach – zaznacza mgr Mors we wpisie na swojej stronie.
fot. mgr Mors