Mężczyzna bez oznak życia w bankowym lokalu. Należyta postawa mieszkanki Gorlic

Mężczyzna bez oznak życia w bankowym lokalu. Należyta postawa mieszkanki Gorlic

Gorlice, mężczyzna, mandat

Gorlice, ulica Mickiewicza. Mieszkanka miasta dostrzegła leżącego mężczyznę, który nie daje oznak życia. Chciała pomóc, ale pomieszczenie, w którym mężczyzna przebywał było zamknięte. To rodzaj pomieszczenia bankomatu / wpłatomatu, do którego otwarcia wymagana jest karta płatnicza. Kobieta podjęła decyzję o wezwaniu służb.

Zdarzenie potwierdza w rozmowie z naszą redakcją mł. bryg. Dariusz Surmacz z Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach.

– Zgłoszenie otrzymaliśmy wczoraj o godz. 18:30. Mówiło o tym, że w zamkniętym pomieszczeniu leży nie dający oznak życia mężczyzna. Na miejsce zostały zadysponowane dwa zastępy Straży Pożarnej. Po przyjeździe okazało się, że na miejscu jest już Policja jak również Zespół Ratownictwa Medycznego. Jeden z policjantów otworzył pomieszczenie przy użyciu karty. Zgłoszenie mieszkanki było jak najbardziej właściwe. Próbowała nawiązać kontakt z mężczyzną, ale ten nie dawał oznak życia. Jest różnie. To mógł być problem zdrowotny. Okazało się, że mężczyzna spał. Alarm okazał się zatem fałszywy. Ale należy podkreślić należytą postawę osoby zgłaszającej – zaznacza mł. bryg. Dariusz Surmacz w rozmowie z portalem DTS24.

Mężczyzna został przebadany przez Zespół Ratownictwa Medycznego. Następnie czynności jego względem przeprowadziła Policja, która zdecydowała o ukaraniu mężczyzny mandatem w wysokości 100 złotych (art. 140 kodeksu wykroczeń: kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany).

ikona strony głównej dts24

Fot: ilustracyjne

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama