Mieszkanka Kasinki Małej, która siedmiokrotnie dźgnęła nożem swoją 17-letnią córkę, a potem skoczyła z mostu – nie trafi do więzienia. Sprawująca nadzór nad śledztwem Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu skierowała do Sądu Okręgowego  wniosek o umorzenie postępowania przygotowawczego wobec kobiety.

„Biegli psychiatrzy uznali, iż podejrzana była w chwili popełnienia opisanego czynu niepoczytalna, a jednocześnie stwierdzono, iż zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że popełni ona ponownie taki sam lub podobny czyn” – czytamy w komunikacie prokuratury, z którego dowiadujemy się również, że zawnioskowano  o zastosowanie tzw. środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia kobiety w zakładzie psychiatrycznym.

Dramat wydarzył się w nocy 8 października 2020 r. Kobieta raniła siedemnastolatkę w okolice brzucha powodując ciężkie obrażenia ciała. Jak stwierdzają oskarżyciele, zrobiła to „w celu pozbawienia życia swojej upośledzonej umysłowo i fizycznie córki (…) lecz zamierzonego celu nie osiągnęła z uwagi na udzielenie niezwłocznie pokrzywdzonej niezbędnej pomocy medycznej”.

Po ataku na dziewczynę, jej matka próbowała popełnić samobójstwo. Udało się uratować życie obu kobiet.

Podejrzana przyznała się do zarzucanych jej czynów. Sąd Rejonowy w Limanowej na wniosek prokuratora zdecydował o umieszczeniu jej w areszcie. Jeśli Temida przychyli się do wniosku prokuratury, kobieta trafi do zakładu psychiatrycznego.

WAŻNE!

Jeśli jesteś w kryzysie emocjonalnym, życie straciło dla Ciebie sens, daj sobie pomóc i zadzwoń. Specjalnie dla Ciebie uruchomiono telefony zaufania.