Dzisiaj, równo o godzinie 9. Most Józefa Piłsudskiego, zwany potocznie Mostem Heleńskim został zamknięty przez dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg Grzegorza Mirka i kierownika budowy Sebastiana Nowaka. Wstrzymano ruch kołowy i pieszy. Do samego końca, a nawet i po czasie piesi i rowerzyści korzystali z zamkniętej przeprawy. Przejechał po niej nawet jeden samochód.
– Rozpoczynamy rozbiórkę od demontażu nawierzchni, barier, balustrad, chodników, krawężników. Po usunięciu całego wyposażenia rozpoczniemy docelową rozbiórkę, czyli rozbiórkę przęseł konstrukcji żelbetowych. Na koniec zostawiamy stare podpory, które będą wykorzystane w czasie budowy nowego obiektu. Po jego wybudowaniu zostaną wyburzone – wyjaśniał kierownik budowy Sebastian Nowak.
Według planów rozbiórka potrwa od dwóch do trzech tygodni. Podczas niej będą prowadzone też inne prace, powstaną m.in. podpory tymczasowe i rozpocznie się budowa podpór właściwych.
– Myślę, że od czwartku, piątku już będziemy przystępować do samej rozbiórki obiektu mostowego z użyciem ciężkiego sprzętu – mówił dyrektor MZD Grzegorz Mirek. – Ten etap potrwa około dwóch miesięcy, miejmy nadzieję, że aura będzie dla nas łaskawa – dodał.
Jak zapewniał, w 85% konstrukcja nowego obiektu jest już ukończona i elementy będą sukcesywnie przywożone na miejsce. Jest to trudne logistycznie wyzwanie, bo niektóre mają 38 metrów długości i ważą 40-50 ton. Aby nie powodować dodatkowych utrudnień w ruchu drogowym, przewożenie będzie odbywało się nocą.
– W okresie wakacyjnym, gdy zgodnie z naszymi ocenami ruch wewnętrzny w Nowym Sączu jest trochę mniejszy, będziemy zamykać skrzyżowanie ulicy Krakowskiej, Starowiejskiej, Dunajcowej, aby przez dwa miesiące wykonać wszystkie prace związane z przebudową skrzyżowania i budowaniem nowych elementów infrastruktury podziemnej. Po wakacjach ruch na skrzyżowaniach będzie wznowiony – wyjaśniał Mirek.
Grzegorz Mirek budowę nowego Mostu Heleńskiego porównuje do remontu zwykłego mieszkania.
– Jeśli czasem robimy remont w kuchni, to nie dość, że w pozostałych pomieszczeniach się troszeczkę nabrudzi, to jeszcze z tej kuchni przez miesiąc, czy dwa nie możemy korzystać, ale później cieszymy się nową zabudową. Tak samo tutaj musimy pocierpieć. Zresztą kierowcy doskonale potrafią się do tych utrudnień dostosować – zapewniał dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu.
https://www.facebook.com/DobryTygodnikSadecki/videos/1712040635500066/
Wszystko, co potrzebujecie wiedzieć o organizacji ruchu podczas budowy obiektu przeczytacie TUTAJ. Śledźcie na bieżąco grupę: #zakorkowanyNowySącz