Majka Jeżowska: fanatyczni obrońcy wizerunku Nowego Sącza grożą mi

Majka Jeżowska: fanatyczni obrońcy wizerunku Nowego Sącza grożą mi

Majka Jeżowska, Nowy Sącz

,,Fanatyczni obrońcy” wizerunku miasta grożą Majce Jeżowskiej – przyznała artystka w rozmowie z ,,Gazeta Wyborczą”. Hejt i groźby mają być pokłosiem niepochlebnej opinii, jaką piosenkarka wygłosiła o miejscu, z którego pochodzi, czyli o Nowym Sączu.

Jak już informowaliśmy na naszych łamach, Majka Jeżowska podczas Campusu Polska Przyszłości uczestniczyła w dyskusji opatrzonej mottem  „Jak być bajglem na talerzu pełnym cebularzy – czyli jak dbać o inkluzywność i różnorodność w przestrzeni publicznej”. Wówczas artystka w krytycznym tonie wyraziła się o Nowym Sączu.

„Ja pochodzę z małego… nie… obrażą się… z dużego miasta Nowy Sącz, które jest zagłębiem kościelno-zaściankowym. Tam myślenie jest zupełnie inne. Nic dziwnego, że uciekłam zaraz po maturze” – orzekła.

Piosenkarka dodała, że w mieście „wygaduje się rzeczy niegodne człowieka”, a czynią to szczególnie rodzice i dziadkowie w stosunku do dzieci. Opinia Jeżowskiej zbulwersowała wielu internautów. W sieci zawrzało. Pod adresem artystki pojawiły się krytyczne komentarze, a także wyzwiska. Z drugiej strony nie zabrakło opinii, że wokalistka powiedziała prawdę i nie ma się o co obrażać.

,,Nie obrażajcie się, powiedziała prawdę. Pochodzę spod Nowego Sącza i też tak myślę. Pięknie jest i mieszkam tutaj, ale widzę, co się tutaj dzieje i jaki panuje stan umysłu większości mieszkańców. Ja bym to określił jako kościelno-zaściankowo-pisowsko-hipokryźniana społeczność. Określenie bardzo delikatne. Naprawdę. Mam nadzieje, że z czasem ta hipokryzja minie tutaj. Całym sercem trzymam kciuki za rozwój tego rejonu, ale myślę, że musi upłynąć dużo czasu, aby coś mentalnie się zmieniło” – brzmi jeden z komentarzy pod naszym artykułem.

Grożą mi

Majka Jeżowska w rozmowie z ,,Gazetą Wyborczą” skarży się, że po słowach wypowiedzianych o Nowym Sączu grożono jej.

– Kocham swoje rodzinne miasto, zawsze z przyjemnością je odwiedzam. A teraz niektórzy fanatyczni obrońcy wizerunku miasta grożą mi, że kiedy tylko się tam pojawię, spotka mnie krzywda – przyznała.

Czytaj także: Majka Jeżowska w rękawicach furmańskich wspiera Czarnych Górali.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Fot. Klaudia Kulak 

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama