Mało brakowało, a w Limanowej doszłoby w tym tygodniu do tragedii. Grupa nastolatków piła alkohol nad brzegiem strumienia. Gdy policjanci dotarli na miejsce, by podjąć interwencję, nietrzeźwy 16-latek leżał w wodzie.
Do sytuacji doszło w miniony poniedziałek (15 maja) około godziny 16:00. Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Limanowej dostał zgłoszenie, że w okolicy altanek przy ul. Zygmunta Augusta przebywają nastolatkowie, którzy piją alkohol, głośno się zachowują i zakłócają porządek publiczny. Na interwencję ruszyli mundurowi z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego. Gdy przyjechali na miejsce, nad brzegiem strumienia zauważyli grupę sześciu młodych osób. Jeden z chłopców leżał w wodzie.
– Funkcjonariusze natychmiast wyciągnęli go ze strumienia i wezwali załogę karetki pogotowia ratunkowego. 16-latek był nietrzeźwy – badanie alkomatem wykazało 0,6 promila alkoholu w organizmie – relacjonują policjanci z KPP w Limanowej.
Chłopak trafił do szpitala, a wraz z nim 16-latka, która nagle źle się poczuła. Alkomat wskazał u niej wartość 1,4 promila. Cała szóstka została wylegitymowana, wszyscy byli nietrzeźwi. Niepełnoletnie osoby przekazano pod opiekę dorosłych, a o ich dalszym losie będzie decydował sąd rodzinny.
– 18-latek, który zakupił alkohol, odpowie za rozpijanie małoletnich. Grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 – dodają funkcjonariusze z limanowskiej KPP.
fot. ilustr.: pixabay.com
