Lekarze ratowali życie pięciomiesięcznej dziewczynki. Matka usłyszała zarzut dotyczący znęcania się nad niemowlęciem

Lekarze ratowali życie pięciomiesięcznej dziewczynki. Matka usłyszała zarzut dotyczący znęcania się nad niemowlęciem

Pięciomiesięczna dziewczynka z ciężkimi obrażeniami ciała, w tym głowy, trafiła w piątkowy wieczór do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. W tej sprawie policja zatrzymała jej 22-letnich rodziców z Biecza (pow. gorlicki). Jak potwierdza w rozmowie z naszym portalem aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek z gorlickiej komendy, ojciec po przesłuchaniu został zwolniony do domu, a matka usłyszała zarzut dotyczący znęcania się nad niemowlęciem i doprowadzenia do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, zagrażającemu życiu dziecka. 

W piątkowy wieczór matka przywiozła swoją pięciomiesięczną córkę do szpitala w Jaśle, stamtąd dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Rzeszowa. Niemowlę było w ciężkim stanie. Neurochirurdzy przeprowadzili operację dziecka. Lekarze podejrzewając, że obrażenia są wynikiem znęcania się nad dziewczynką, powiadomili policję.

– W piątek przed 22.00 wpłynęła do nas informacja z rzeszowskiej policji. Lekarz z tamtejszego szpitala poinformował policjantów, że do szpitala przywieziono dziecko pięciomiesięczne, które posiada obrażenia zagrażające życiu i wskazujące na to, że mogło paść ofiarą przemocy domowej. Na podstawie tych informacji, funkcjonariusze gorlickiej Policji tego samego wieczoru zatrzymali 22-letnią matkę pochodzącą z Biecza. Następnego dnia rano zatrzymali również 22-letniego ojca. Obydwoje wczoraj zostali przesłuchani przez prokuratora – poinformował w rozmowie z naszą redakcją asp. sztab. Grzegorz Szczepanek z KPP Gorlice.

Po przesłuchaniu prokurator zwolnił ojca dziecka do domu i orzekł, że będzie on zeznawał jedynie jako świadek. Matka niemowlęcia usłyszała zarzut dotyczący znęcania się nad małoletnią, co miało skutkować ciężkimi obrażeniami ciała, realnie zagrażającymi życiu dziecka (art. 207 KK).

– Prokurator złożył wniosek do sądu o zastosowanie wobec kobiety środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Posiedzenie jeszcze się nie odbyło, ale niewątpliwie ta decyzja musi być dzisiaj podjęta, ponieważ czas zatrzymania upływa dzisiejszego wieczora – wyjaśnia asp. sztab. Szczepanek z gorlickiej komendy.

Drugie dziecko 22-latków jest pod opieką krewnych.

AKTUALIZACJA: Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i kobieta trafiła na trzy miesiące do aresztu.

Fot. pixabay. com

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama